Jak ktoś wykosi Ishaka to mamy Gonzaleza. Za drewnianego Szymczaka.
Akurat Duńczyk jest pierwszym od Skorży trenerem który publicznie mówi o konieczności wzmocnień. I zima to przypomnę trzy transfery i wykup Walemarka. Oraz pozbycie się szrotu : Loncar, Anderson i Baloua. I wspomnianego Szymczaka. I za te ruchy należy pochwalić chyba że spodziewaliście się przyjścia Martineza. Lech w poprzednich latach uznałby że ma kadrę pełną i nie musi niczego zmieniać. Widzę tu pozytywą zmianę.
Mam nadzieję że sztab wie co robi, i niedługo zespół będzie wyglądał tak jak w październiku. I że w klubie nie panuje retoryka którą tu co niektórzy uprawiają. I nie twierdzę że wszystko jest ok. Tylko że wpadanie w panike w świecie piłki nożnej jest bez sensu. Podam pare przykładów a Wy połączcie kropki: Man City, Inter, Barca. Każda drużyna będzie miała kryzys. Sztuką jest z niego się wydobyć. W ogóle oglądacie inne ligi? Właśnie Barca po chyba trzech miesiącach wróciła na pierwsze miejsce grając zresztą piach z jakimś Vallecano a wcześniej gubiąc punkty z Getafe, Leganes i Las Palmas. Czyli naszymi Puszczami i Piastami. Takie drużyn które wszystko i wszedzie wygrywają praktycznie nie istnieją. Chyba że swoją wiedzę opieracie na oglądaniu El Classico i myślicie że tak wygląda ich gra, styl i liczby w każdym meczu w ich ligach.
Akurat Duńczyk jest pierwszym od Skorży trenerem który publicznie mówi o konieczności wzmocnień. I zima to przypomnę trzy transfery i wykup Walemarka. Oraz pozbycie się szrotu : Loncar, Anderson i Baloua. I wspomnianego Szymczaka. I za te ruchy należy pochwalić chyba że spodziewaliście się przyjścia Martineza. Lech w poprzednich latach uznałby że ma kadrę pełną i nie musi niczego zmieniać. Widzę tu pozytywą zmianę.
Mam nadzieję że sztab wie co robi, i niedługo zespół będzie wyglądał tak jak w październiku. I że w klubie nie panuje retoryka którą tu co niektórzy uprawiają. I nie twierdzę że wszystko jest ok. Tylko że wpadanie w panike w świecie piłki nożnej jest bez sensu. Podam pare przykładów a Wy połączcie kropki: Man City, Inter, Barca. Każda drużyna będzie miała kryzys. Sztuką jest z niego się wydobyć. W ogóle oglądacie inne ligi? Właśnie Barca po chyba trzech miesiącach wróciła na pierwsze miejsce grając zresztą piach z jakimś Vallecano a wcześniej gubiąc punkty z Getafe, Leganes i Las Palmas. Czyli naszymi Puszczami i Piastami. Takie drużyn które wszystko i wszedzie wygrywają praktycznie nie istnieją. Chyba że swoją wiedzę opieracie na oglądaniu El Classico i myślicie że tak wygląda ich gra, styl i liczby w każdym meczu w ich ligach.