27-10-2025, 21:52
|
Ocena wątku:
Title: Quo Vadis Lech Poznań
Tryb drzewa |
27-10-2025, 23:27
Został mecz z Gryfem, Motorem, Rayo i Arka i pauza. Tu nie ma co odpoczywać. Zakasać rękawy i zapierdalać, zostało mało grania do końca rundy.
28-10-2025, 09:06
Po meczu z Lincolnem to Rząsa powinien wysłać film z jego popisami Oumy do Slavii i napisać, że za takie dziadostwo może dać 100 000 euro.
28-10-2025, 12:24
Palma w czwartek chyba nie zagra bo jest chory po Gibraltarze.
28-10-2025, 17:07
Murawa naprawdę w kiepskim stanie, że trzeba ją wymieniać? Jakoś nie zauważyłem zużycia poprzedniej
29-10-2025, 23:06
Kto ma instagrama niech wejdzie na profil Dawida Lawniczaka i ostatni jego wpis. Dawid był naszym młodym, obiecującym piłkarzem i pisze tam jak został potraktowany przez klub po kontuzji i jak zarząd i dyrekcja ma swoich pupili i na nich jest większy nacisk.
30-10-2025, 00:21
Nie każdy ma insta jesteś w stanie streścić albo podesłać treść tutaj?
Dawid Ławniczak.
Cytat:Dostaje dużo pytań czemu nie gram w piłkę.
To odpowiem raz a porządnie i bardzo szczerze.
Bardzo dużo myślałem czy się poddać, czy jeszcze próbować, całe życie spędziłem w Lechu Poznań i oprócz ostatniego roku to był najlepszy czas jaki mogłem mieć. Jestem mega wdzięczny bardzo dużo osób mi pomogło , ale czynnikiem przez który przestałem grać były kontuzje i brak pomocy w działaniu żeby ich nie było oraz brak wsparcia w bardzo ciężkich momentach dla piłkarza?
Czy to normalne,że po kontuzji trener zamiast wesprzeć mówi do mnie Wypie***asz czy mam sam cię wypie***lić?Czy młody chłopak nie załamie się po takich słowach?Czy to normalne, że blagam o operacje po trzecim razie zerwanych więzadeł doktora i spotykam się z odmową i przeciąganiem w tak dłużej Akademi jeśli innego wyboru nie było?Mam szacunek do siebie i postanowiłem opuścić klub po czym zrobiłem sam operację z pomocą rodziców, ale moja głowa już nie pozwoliła na granie w piłkę.Znienawidziłem ją?Piłkę,która było moją największą miłością.I nie piszę tego żeby się żalić tylko żeby kluby (każde)zwracały uwagę na wsparcie zawodników,bo przez długi czas czułem się fatalnie psychicznie.Uważam że byłem największym talentem w moim roczniku w Polsce,ale czy to ma jakieś znaczenie jeśli klub ma swoich ulubieńców na których będzie stawiał cały czas, bo tak karze dyrekcja i zarząd?Czy to jest normalne?Podsumowując nie chciałem być w tak toksycznym środowisku,ale to była niesamowita przygoda i dziękuję szczególnie rodzicom (i przepraszam że mi się nie udało i was zawiodłem) moim przyjaciołom których poznałem,trenerom(oczywiście nie wszystkim) ,fizjo i wielu innym.A dla młodych zawodników dbajcie o swoje zdrowie mentalne i nie żyjcie tylko piłką,bo jak nie wyjdzie to będzie bardzo ciężko❗️Uważajcie na kogo traficie na swojej drodze i bądźcie odporni na złych ludzi,którzy chcą zniszczyć twoje marzenia.Wspomnienia czasami bolą,ale jestem pewny,że sobie dam rade??Piękna przygoda?
30-10-2025, 10:24
Przykre. Ale nie on pierwszy nie ostatni. Niestety akademia Lecha już parę razy taki czy inny numer wykręciła. Patryk Olejnik (przepraszam jak pomyliłem nazwisko) też miał duże pretensje do nich.
30-10-2025, 10:42
Z drugiej strony, jeśli chłopak, który miał 19 lat i nie zagrał w pierwszym zespole uważa się za najlepszego w Polsce, to może tu był problem, w ogólnym podejściu? Co do kontuzji, w pełni się zgadzam, powinni go wesprzeć w jakimś stopniu (nie wiem jakie były zapisy kontraktowe, bo pewnie one tę kwestię regulowały).
Browsing: 5 gości

