Mnie martwi nastawienie i wypowiedź Salamona, o tym, że ten mecz nie jest kluczowy w walce o mistrza i tego nie rozstrzygnie. Okej, nie przekreśli nic, ale mocno przybliży i powinni wyjść i gryźć trawę jakby jutra miało nie być.
Wydaje mi się, że w podobnych tego gatunku meczach z nami- taka Jaga, Pogoń, Legia czy Raków wychodzą napięci jak plandeka na żuku i z pianą na ustach. Z różnym skutkiem, bo nie zawsze kończą z tarczą, ale przynajmniej są nastawieni do spotkania jak do walki na śmierć i życie- czyli tego czego oczekuje kibic.
A u nas zawsze tego typu medialna gadka, to tylko zwykły mecz, nic się nie dzieje. Czyli już na starcie szukanie alibi, że przecież nic się nie stanie jak przegramy, to tylko mecz jak każdy inny za 3 pkt, strata jak każda inna. Tylko, że tutaj jesteśmy na 10 kolejek przed końcem, możesz wywieźć 3pkt z terenu bezpośredniego rywala. I nie kupuję, że to celowe, że zniesienie presji itp.
Wydaje mi się, że w podobnych tego gatunku meczach z nami- taka Jaga, Pogoń, Legia czy Raków wychodzą napięci jak plandeka na żuku i z pianą na ustach. Z różnym skutkiem, bo nie zawsze kończą z tarczą, ale przynajmniej są nastawieni do spotkania jak do walki na śmierć i życie- czyli tego czego oczekuje kibic.
A u nas zawsze tego typu medialna gadka, to tylko zwykły mecz, nic się nie dzieje. Czyli już na starcie szukanie alibi, że przecież nic się nie stanie jak przegramy, to tylko mecz jak każdy inny za 3 pkt, strata jak każda inna. Tylko, że tutaj jesteśmy na 10 kolejek przed końcem, możesz wywieźć 3pkt z terenu bezpośredniego rywala. I nie kupuję, że to celowe, że zniesienie presji itp.