W momencie jak Jagiełło zmienił Sousę, i zaczęliśmy grać "super-ofensywnym" trio Murawski (bez wizji z przodu) - Kozubal (bez formy od paru miesięcy) - Jagiełło (bez przyspieszenia i bez pomysłu na rozegranie od zawsze) to wiedziałem że skończyła się kreacja z przodu, i że w najlepszym razie zremisujemy, jeśli ustrzeżemy się baboli w obronie.
Nie ustrzegliśmy się.
Murawski - anty-gracz meczu. Za myślenie w zwolnionym tempie, za podwójnie zawaloną akcję bramkową (dlaczego on nie wybijał lewą, i się uparł na prawą, no litości), za wykartkowanie się na kolejny mecz i za całokształt.
Ostatnie 15 minut to już taktyka 1000 wrzutek Pereiry jak za późnego Rumaka.
Takie mecze odróżniają charakter zwycięzców od przegrywów. Jaga po ciężkim meczu pucharowym, my nie potrafiliśmy zmusić takiego przeciwnika do wypluwania płuc. Jaga - oddając 1(!) celny strzał strzeliła 2 bramki, i wyszarpała swoje bo babolu Murawskiego. Raków dociągnął swoje po babolu Tobiasza.
Zasłużenie spadamy na 3 miejsce. I jeśli w przerwie na kadrę nie nastąpi jakiś "cud w Błażejewku", i do końca nie ugramy kompletu, to tam zostaniemy po 34 kolejkach.
Na zakończenie, zdrówka dla Sousy, mam nadzieję że nic poważnego, i że jeszcze nas będzie cieszył grą do końca sezonu.
Nie ustrzegliśmy się.
Murawski - anty-gracz meczu. Za myślenie w zwolnionym tempie, za podwójnie zawaloną akcję bramkową (dlaczego on nie wybijał lewą, i się uparł na prawą, no litości), za wykartkowanie się na kolejny mecz i za całokształt.
Ostatnie 15 minut to już taktyka 1000 wrzutek Pereiry jak za późnego Rumaka.
Takie mecze odróżniają charakter zwycięzców od przegrywów. Jaga po ciężkim meczu pucharowym, my nie potrafiliśmy zmusić takiego przeciwnika do wypluwania płuc. Jaga - oddając 1(!) celny strzał strzeliła 2 bramki, i wyszarpała swoje bo babolu Murawskiego. Raków dociągnął swoje po babolu Tobiasza.
Zasłużenie spadamy na 3 miejsce. I jeśli w przerwie na kadrę nie nastąpi jakiś "cud w Błażejewku", i do końca nie ugramy kompletu, to tam zostaniemy po 34 kolejkach.
Na zakończenie, zdrówka dla Sousy, mam nadzieję że nic poważnego, i że jeszcze nas będzie cieszył grą do końca sezonu.