17-03-2025, 12:08
No właśnie tu jest największy paradoks. W teorii poczyniliśmy dobre ruchy transferowe. Pozbyliśmy się kilku ananasów, ściągnęliśmy nieprzeciętnych zawodników. Jednak jak się okazuje to chyba za mało.
Kwestia przygotowania fizycznego jest w tym momencie najważniejsza, jak co rundę z resztą. Początek wiosny można było zwalić na to, że ciężkie nogi po obozie. Teraz jednak nie ma sensownego wytłumaczenia. Jak k... możemy fizycznie wyglądać gorzej od Jagiellonii, która od kilku tygodni napierdziela się co 3 dni bez większych rotacji kadrowych. Bruggia walcząca o utrzymanie w Jupiler league potrafiła zrobić z dupy Jagielloni jesień średniowiecza. My nie byliśmy w stanie wymęczyć remisu, nie byliśmy w stanie nawet 45min pobiegać na wyższej intensywności aby przeciwnik zaczął się gubić i dopuścił nas do pola karnego.
Kwestia przygotowania fizycznego jest w tym momencie najważniejsza, jak co rundę z resztą. Początek wiosny można było zwalić na to, że ciężkie nogi po obozie. Teraz jednak nie ma sensownego wytłumaczenia. Jak k... możemy fizycznie wyglądać gorzej od Jagiellonii, która od kilku tygodni napierdziela się co 3 dni bez większych rotacji kadrowych. Bruggia walcząca o utrzymanie w Jupiler league potrafiła zrobić z dupy Jagielloni jesień średniowiecza. My nie byliśmy w stanie wymęczyć remisu, nie byliśmy w stanie nawet 45min pobiegać na wyższej intensywności aby przeciwnik zaczął się gubić i dopuścił nas do pola karnego.