06-06-2025, 19:48
(06-06-2025, 13:55)Icek napisał(a): Ale pisząc o tym, że nie ma kasy, ponieważ była strata,, za chwile cytując tekst o finansach w ujęciu pięcioletnim, sam sobie trochę przeczysz.
To, że była strata w ostatnim sezonie, absolutnie nie oznacza tego, że nie ma kasy, m.in. na transfery, co można wywnioskować z powyższego cytatu i z ostatniego wywiadu z Rutkiem, który powiedział wprost, że ok. była strata ok. 10 baniek, ale to jest normalna rzeczy w takim cyklu. O ile dobrze pamiętam to my to już przerabialiśmy w sezonach, w których zdobywaliśmy mistrza i nie graliśmy w pucharach. W ostatnich latach na szybko bez głębszego wertowania znalazłem 2 sezony, gdzie zyski wyniosły w sumie....70 mln. Nie wiem, ile jeszcze musi czasu upłynąć, żeby w momencie pojawienia się informacji o stracie w danym sezonie nie pojawiały się tutaj wpisy, sugerujące, że albo nie ma kasy, albo jest, tylko specjalnie piszą o stracie, żeby tej kasy nie wydać i/lub mieć wytłumaczenie do tego, że nie będzie transferów. Co strata, to samo...
W tym sezonie ma być jeszcze większa kasa na transfery, niż w poprzednim, według słów Rutka.
Jeśli chodzi o zakupy na kredyt, to nikt tutaj nie będzie robił żadnych zakupów a konto ewentualnych wpływów z fazy grupowej. A kredyty i pożyczki to my zaciągamy pewnie non stop i nie ma to nic wspólnego z ewentualnymi przyszłymi wpływami z pucharów.
Jeśli chodzi o dosypywanie przez właściciela, to stary Rutek ostatnio powiedział wprost, że wyłożył 17 (18?) baniek na udział w momencie przejęcia klubu i od tego czasu nie dołożył ani złotówki. 66% udziałów ma Młody, 33% Maja, a stary Rutek ma Złotą Akcję, to tak na marginesie.
może dlatego że w poprzednich latach Rutek tak tłumaczył brak ruchów kadrowych, właśnie stratami.
ale rzeczywiście tym razem brzmiało to inaczej i bardziej pro-inwestycyjnie.
Co do tych minus 10 mln, to jedna rzecz mi jakoś nie pasowała, mianowicie tłumaczenie. Zwykle strata budżetowa oznacza że albo więcej wydałeś niż planowałeś, albo miałeś mniejsze przychody. już myślałem że powie że właśnie więcej zainwestowali (może te zimowe transfery które nie są normą), a on wyjeżdża z premiami. No premie to raczej wynikają z kontraktów i nie wpadają z nienacka, a dodatkowo biorą się z jakiegoś zwycięstwa. To czegoś nie rozumiem - możliwe że nie zakładali z wpływów z 1 miejsca, i wtedy ok - nie było też wydatków na premie. Ale zdobywaja MP chyba na te premie zarobili.