[Mosina]

" Niestety kończymy ten sezon stratą 2 rok z rzędu, jednak tak na to nie patrzymy, bo patrzymy na to przez pryzmat 5 lat. Kiedyś musimy jednak zakończyć sezon na plusie"

Strata wcale nie musi oznaczać, że wydałeś więcej, niż planowałeś, albo wpłynęło mniej, niż planowałeś. Po prostu strata może być przewidywana, tak jak to było w ostatnim sezonie. 

nie - nie musi, wiem jaka jest konstrukcja P&L w firmach. ale wtedy nie mówisz "niestety kończymy kolejny rok ze stratą" bo to oznacza że tego się nie spodziewałeś. tylko "wszystko jest zgodnie z przewidywaniami". i nie podajesz premii dla zawodnikow jako jednego z powodów, bo tak mozesz kazdy wydatek przytoczyć byle się uzbierało 10 mln.

Rutek tłumaczył, jak to wygląda, że klub patrzy na perspektywę pięciu lat jeśli chodzi o budżet, a niektórzy ciągle o tym samym. Dobrasz zapytał o wynik finansowy, że minus 10, to Pjoter odpowiedział. Co nie ma zresztą znaczenia, bo ten rok zaczynają już na 99% z kilkudziesięcioma dodatkowymi milionami przychodu, lekko licząc są +50 baniek, ostrożnie mówiąc. A jeszcze jest transfer Afonso za +20 milionów. Stąd kasa na transfery jest, co podkreśla i Rutek, i Rząsa.

super - nie ma jak liczyć za kogoś jego wydatki. skąd wiesz ile jest w pożyczkach do oddania, jak płacimy za Patrika, i czy nie budujemy gdzieś w lasach pod Wronkami super centrum rozwoju młodego piłkarza.

ale cieszę się że jesteście tak optymistycznie nastawieni do tego okienka i w ogóle przyszłości. oby - to będzie pierwszy raz w historii Rutkowskich. Ja też mam taką nadzieję, ale już kilka razy tak miałem. stąd moje przewrażliwienie jak prezes mówi coś w takim stylu jak powyżej. ale ok - do boju Zarząd!