10-06-2025, 16:12
Pełna zgoda.
Odkładając wszystko na bok, zarzut o wybieraniu sobie meczów w kadrze jest absurdalny. Padają też zarzuty, że w Barcelonie tak nie robił, co też jest bzdurą, ponieważ w tym sezonie też zdarzało mu się odpoczywać po uzgodnieniach z Flickiem ze względu "na organizm". Z Lewym w tym kontekście sprawa była prosta, że w końcu nadejdzie taki moment, że albo zgadzamy się na to, że będziemy się godzić na to, że będzie "służył" kadrze w coraz mniejszym wymiarze i/lib z przerwami, albo się na to nie godzimy i mówimy sobie "bye bye".
W całym tym zamieszaniu jak dla mnie najistotniejsze jest ustalenie, czy Lewy uzgodnił aktualną nieobecność z Probierzem. Lewy twierdził od początku, że uzgodnił i ja nie słyszałem dementi tego od Probierza albo kogokolwiek w z PZPN.. Ba, padło nawet, że zadzwonił do Probierza przed ostatnim meczem z Bilbao i Probierz miał nawet stwierdzić, że sam się zastanawiał ,czy w tej sprawie do niego nie zadzwonić. Miał o tym wiedzieć tylko Probierz, a i tak przedostało się to do mediów. Przecież ten mecz był 25. maja, czyli dwa tygodnie przed telefonem Probierza...
Jeśli jest tak jak pisze @uncoolben i Lewy tylko przekazał do informacji swoją absencję, to decyzję o zmianie kapitana powinien zrobić albo bezpośrednio po tym telefonie, a już na pewno przed zgrupowaniem, albo po zgrupowaniu, gdzie Lewy i tak nie mógłby tej opaski nosić, skoro by go na nim nie było.
Ale jeśli Probierz zrobił co zrobił pomimo ustaleń z Lewandowski, to jest po prostu zwykłą kurwą, która swoje ego stawia ponad wszystko. W sumie i tak nią jest...
Odkładając wszystko na bok, zarzut o wybieraniu sobie meczów w kadrze jest absurdalny. Padają też zarzuty, że w Barcelonie tak nie robił, co też jest bzdurą, ponieważ w tym sezonie też zdarzało mu się odpoczywać po uzgodnieniach z Flickiem ze względu "na organizm". Z Lewym w tym kontekście sprawa była prosta, że w końcu nadejdzie taki moment, że albo zgadzamy się na to, że będziemy się godzić na to, że będzie "służył" kadrze w coraz mniejszym wymiarze i/lib z przerwami, albo się na to nie godzimy i mówimy sobie "bye bye".
W całym tym zamieszaniu jak dla mnie najistotniejsze jest ustalenie, czy Lewy uzgodnił aktualną nieobecność z Probierzem. Lewy twierdził od początku, że uzgodnił i ja nie słyszałem dementi tego od Probierza albo kogokolwiek w z PZPN.. Ba, padło nawet, że zadzwonił do Probierza przed ostatnim meczem z Bilbao i Probierz miał nawet stwierdzić, że sam się zastanawiał ,czy w tej sprawie do niego nie zadzwonić. Miał o tym wiedzieć tylko Probierz, a i tak przedostało się to do mediów. Przecież ten mecz był 25. maja, czyli dwa tygodnie przed telefonem Probierza...
Jeśli jest tak jak pisze @uncoolben i Lewy tylko przekazał do informacji swoją absencję, to decyzję o zmianie kapitana powinien zrobić albo bezpośrednio po tym telefonie, a już na pewno przed zgrupowaniem, albo po zgrupowaniu, gdzie Lewy i tak nie mógłby tej opaski nosić, skoro by go na nim nie było.
Ale jeśli Probierz zrobił co zrobił pomimo ustaleń z Lewandowski, to jest po prostu zwykłą kurwą, która swoje ego stawia ponad wszystko. W sumie i tak nią jest...