12-06-2025, 16:02
"Jak informowaliśmy, selekcjoner działał pod presją piłkarzy, którzy chcieli, żeby stało się to jeszcze przed pierwszym gwizdkiem w Helsinkach. Jednak kiedy na konferencji prasowej przyznał, że zrobił to po rozmowach z zawodnikami, to jeszcze tego samego dnia w nocy,piłkarze kazali mu i PZPN odkręcić niekorzystną dla nich narrację."
Tem człowiek od początku był "za krótki" na tę pozycję... nie panował literalnie nad niczym.
Tem człowiek od początku był "za krótki" na tę pozycję... nie panował literalnie nad niczym.