mam takie dziwne przeczucie że Sousy już w meczu Lecha nie zobaczymy. a na pewno w formie i zmotywowanego jak w zeszłym sezonie. mysle że on sobie postawił cel: zdobyć MP z Lechem i stać się jego głównym bohaterem. I to się udało, był w formie, brał odpowiedzialność, był zmotywowany. ale tez pamiętamy żę to nie był stały Sousa i trochę na takiego trzeba była poczekac. i myslę ze on już teraz nie ma motywacji żebyś coś udowadniać, a do tego może się obawiac kontuzji - po prostu. a dodatkowo moze w ten sposób wywierać presje żeby go klub puścił, nawet za mniejsze siano.
A Borek to ostatnio się mądrzy w każdym temacie mam wrazenie - pierwszy znawca RP.
A Borek to ostatnio się mądrzy w każdym temacie mam wrazenie - pierwszy znawca RP.