06-08-2025, 12:24
(06-08-2025, 11:56)hif napisał(a): Tyle trzeba czekać, ile potrzeba, żeby móc skrytykować.
Na papierze zawodnik dobry - nie można pochwalić, bo jeszcze nic nie zagrał.
Zawodnik gra dobrze od początku - za mało czasu, żeby ocenić.
Zawodnik gra słabo na początku - omujborze co za szrot.
Tak to się kręci.
Zgadzam się z kolegą. Pierwsza ocena transferu danego zawodnika spokojnie może następować zaraz po jego dokonaniu, a ocena okienka transferowego zaraz po jego zakończeniu. Wtedy można w miarę obiektywnie wskazać czy (na papierze) dane ruchy transferowe zasługują na oceną pozytywną czy też nie. I patrząc poprzez ten pryzmat, w mojej ocenie, aktualne przyjścia praktycznie wszystkich zawodników na taką ocenę zasługują, bo są to zawodnicy, którzy grali na poziomie przynajmniej takim jakiego oczekujemy od piłkarzy Lecha, a część z nich nawet na wyższym (vide Palma).
Oczywiście, to jest pierwszy etap oceny, bo potem następuje weryfikacja w naszej rzeczywistości. I może ona potwierdzić pierwszą ocenę, a może też jej zaprzeczyć (np. Douglas, którego raczej ocenialiśmy jako szrot, a ostatecznie jest pozytywnym zaskoczeniem, chociaż ostatni czas pokazał, że nie aż tak wielkim).
Dodatkowo, ważna jest też ocena długoterminowa, co dobrze pokazuje przykład Aliego czy Sousy którzy potrzebowali dużo czasu na odpalenie, ale jak już to zrobili to zapewnili nam w poprzednim sezonie mistrzostwo.
Czy Sousa to był dobry transfer? Na papierze - tak. W krótkim terminie? Za bańkę euro miał jedynie przebłyski, a potem prawie w ogóle nie grał. Ale ostatecznie chyba ocenimy na plus - zapewnił mistrzostwo i potem zysk z jego sprzedaży.
Niemniej, zgadzam się też z jupiterem, bo jakkolwiek aktualne transfery dają nadzieję, tak ciągły brak napastnika jako alternatywy dla Ishaka, mając na względzie brak wystrzelenia Szymczaka, kładzie się cieniem na inne ruchy. Ja im wystawię jedynie rozgrzeszenie, jeśli ostatecznie sprowadzą faktycznego kozaka, który będzie zgadzał się na papierze, ale też szybko odpali i faktycznie sprawi, że będziemy się poważnie zastanawiali, czy Ishak nie powinien częściej oglądać spotkania z perspektywy siedzącej bądź też zaczną się pojawiać tutaj na forum posty, że czas na grę dwójką napastników.
