[strzelisty jupiter]

Jesienią na ten moment mamy kadrę zbliżoną jeśli chodzi o rozwiązania personalne w ofensywie do tej z poprzedniego sezonu, a dochodzi mecz w tygodniu w Europie.
Wiedząc o pewnym wykluczeniu z gry Wålemarka i Håkansa, nie mając pewności co z Jagiełłą (ile to już razy była informacja, że tydzień przerwy od treningów, a robił się z tego miesiąc albo i lepiej), biorąc pod uwagę że liche zdrowie ma Gholizadeh i Thórdarson, nadal nie ma Murawskiego i nie wiadomo kiedy będzie, stwierdzam, że jesteśmy w głębokiej czarnej. Tu już dawno powinno się pracować przynajmniej nad półrocznymi minimum dwoma wypożyczeniami do drugiej linii. Nie mówiąc o napastniku (tu oczywiście definitywny). Podtrzymuję, że nie wierzę w przyjście takowego w tym oknie. Będą łatać Szymczakiem, który dwie strzelił w tym sezonie, a dodatkowo Frederiksen bardzo wierzy we Fiabemę. Skoro trener na kogoś liczy, znaczy, że ktoś taki musi grać. Jak przyjdzie napastnik, Fiabema jako czwarty nie podniesie tyłka z ławki. Tak sobie łączę te kropki. Obawiam się, że to koniec transferów przychodzących.