Oczywiście że jest tutaj jakiś błąd systemowy. Ale to nie jest tak, że taka sytuacja jest od lat. W zeszłym sezonie był "skok" kontuzji, a w tym sezonie to już równia pochyła się robi. Po pierwsze to trzeba odnaleźć przyczynę. Niels na konfie przed Crveną powiedział, że kontuzje to element piłki nożnej ale jest świadomy tego, że jesteśmy wyjątkowo zranieni. Dobrasz spytał, czy miał już taką sytuację w karierze. Nie odpowiedział wprost, ale wyszło chyba na to, że to pierwszy taki przypadek. Nie sprawdzałem. Ktoś sprawdzał? Nie została podana przyczyna, ale trudno oczekiwać, że takie coś padnie na konfie.
Gdyby Linetty był do zakontraktowania, to by nasi nie mówili otwarcie, że nie jest do zakontraktowania. On chciał grać jeszcze we Włoszech. Sam się oferował do Pisy. Wygląda na to, że nikt go nie chciał. Poszedł więc gdzie indziej za większą kasą.
"Prince of Persia". To taka wisienka na torcie:-) Dodam, że to nie moje hasło.
Gdyby Linetty był do zakontraktowania, to by nasi nie mówili otwarcie, że nie jest do zakontraktowania. On chciał grać jeszcze we Włoszech. Sam się oferował do Pisy. Wygląda na to, że nikt go nie chciał. Poszedł więc gdzie indziej za większą kasą.
"Prince of Persia". To taka wisienka na torcie:-) Dodam, że to nie moje hasło.