(19-08-2025, 18:24)m94g napisał(a): Wina w 80% leży po stronie sztabu jeśli chodzi o kontuzje. Pamiętam w tamtym roku jaki ciężki okres przygotowawczy mieli przed sezonem, to poskutkowało na dłuższą metę i Niels w tym roku chciał to powtórzyć, znowu zajechał piłkarzy tylko zapomniał, że w tamtym roku nie graliśmy co 3 dni i zawodnicy mieli ogrom czasu na regenerację między meczami, a w tym sezonie oni na ciężkich nogach codziennie przesiadają się z busa do samolotu, mecz, powrót czyli tylko pół dnia wolnego, mały trening, mecz, bus, samolot, mecz. Tam nie ma czasu na regenerację. Najzwyczajniej w świecie został zjebany okres przygotowawczy i tyle.
a nie przesadzamy trochę, na razie to mieliśmy dwa loty na Islandie i do Belgradu - i wyjazd do Gdańska, z czego ten pierwszy był po frytki.
jeden mecz przełożony, teraz następny.
tak to wyglądało do tej pory:
13.07 mecz w domu, 18.07 mecz w domu (5 dni przerwy - zero przemieszczania), 22.07 mecz w domu (4 dni - zero przemieszczania), 26.07 Gdańsk (4 dni - wyjazd blisko), 30.07 wyjazd Islandia (4 dni po frytki), 02.08 mecz u siebie (3 dni), 06.08 mecz u siebie (4 dni), 12.08 wyjazd Belgrad (6 dni!), 16.08 mecz u siebie (4 dni)....
wiec wcale codziennie sie nie przesiadają, trudniej mogli mieć po powrocie z Belgradu ewentualnie ale wrócili do domu.
do tego Hakans i Walemark doznali kontuzji na obozie. Ali wrócił dopiero co i zagrał 2 mecze? Gumnego jak sam wspominasz wycieli. Murawski to stara sprawa z zeszłego roku. Jagiełło uraz barku czy tam pleców - więc nie zmęczeniowy, teraz Joel to może podpaść pod Twoją teorię