Dlatego że słynne gramy co trzy dni na razie się nie dzieje. Wyliczyłem Ci ile było takich odległości. M in dlatego że nie graliśmy 1 rundy. I przekładamy mecze. A dodatkowo pisałeś że są ciągle w autokarze albo samolocie tymczasem pacal Ci wylicza że mieliśmy trzy wyjazdy.
A jak chcesz to liczyć? Jak graliśmy w LKE czwartek / niedziela to między czwartkiem a liga były trzy dni a od niedzieli do czwartku - cztery. Trzy plus cztery równa siedem czyli tydzień. Dzień meczowy też się liczy bo jest praktycznie pełny bo gra się wieczorem.
Więc analogicznie od wtorku do soboty jest środa czwartek piątek sobota. Cztery dni
I widze co twierdzisz ale się z tym nie zgadzam. Że zajebane przygotowania. Po pierwsze dlatego że wcale dużo nie gramy. Po drugie kadra po to ma być szeroka że jeśli ktoś jednak ma problem z regeneracja to ma swojego zmiennika. A po trzecie błąd mógł być widoczny w pierwszych 2-3 meczach - efekt "ciężkich nóg".
A po czwarte ile kontuzji wynika z przeciążenia i wyłazi w n tym meczu danego zajechanego zawodnika? Podaj nazwiska
A jak chcesz to liczyć? Jak graliśmy w LKE czwartek / niedziela to między czwartkiem a liga były trzy dni a od niedzieli do czwartku - cztery. Trzy plus cztery równa siedem czyli tydzień. Dzień meczowy też się liczy bo jest praktycznie pełny bo gra się wieczorem.
Więc analogicznie od wtorku do soboty jest środa czwartek piątek sobota. Cztery dni
I widze co twierdzisz ale się z tym nie zgadzam. Że zajebane przygotowania. Po pierwsze dlatego że wcale dużo nie gramy. Po drugie kadra po to ma być szeroka że jeśli ktoś jednak ma problem z regeneracja to ma swojego zmiennika. A po trzecie błąd mógł być widoczny w pierwszych 2-3 meczach - efekt "ciężkich nóg".
A po czwarte ile kontuzji wynika z przeciążenia i wyłazi w n tym meczu danego zajechanego zawodnika? Podaj nazwiska
