Nie o to chodzi. Zobaczą i posłuchają go nowi ludzie, którzy pojawią się na radarze klubu i będą tutaj zastanawiać się nad kontraktami. Straszny krindż to jego zachowanie - nawet nie o te drętwe żarty chodzi, ale o te pseudo-motywujące gadki wypowiadane z mentorskim tonem w sposób dość nieprzyjemny i protekcjonalny. Latami już pracuję dla różnych korpo, polskich/niepolskich, jakby się w ten sposób do mnie przełożony zwracał, to dzień później by dostał papier i musiał szukać nowego pracownika. Jestem fanem bezpośredniej komunikacji w pracy, ale ten pokaz to zdecydowanie nie to, ktoś Pjotera źle przeszkolił, brzmi jak odklejony. Patrząc w jaki sposób rozmawiał z tym Agnero, z agentem Tofika to on ma chyba faktycznie wrażenie, że jest najmądrzejszy w tym klubie. To naprawdę wiele tłumaczy.
Ocena wątku:
Title: Pogłoski transfefowe 2025
Tryb normalny |