10-09-2025, 22:33
Kiedyś w przestrzeni publicznej bardzo często miała miejsce taka sytuacja - starszy pan gadał straszne głupoty po czym wychodziło dwóch młodych panów i tłumaczyli dziennikarzom i społeczeństwu że nic nie zrozumieli z tego co mówił ten pan bo on miał na myśli zupełnie coś innego, Ty sam zastępujesz ich trzech... Na szczęście tych młodych już nie ma bo byli tak chciwi że twierdzili iż samochodem jeżdżą na księżyc a starszy pan nie mówi już tych głupot. Jest więc nadzieja
Sorry za OT ale okienko oficjalnie zamknięte więc temat do zamknięcia albo może służyć jako Hyde Park
Sorry za OT ale okienko oficjalnie zamknięte więc temat do zamknięcia albo może służyć jako Hyde Park