Wczoraj, 03:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wczoraj, 04:02 przez strzelisty jupiter.)
Przecież to jest jawny populizm. Nie wierzcie w te dyrdymały Rutkowskiego i spółki. Ich celem było granie w Lidze Konferencji i tam się znaleźliśmy, więc już teraz można powiedzieć, że wyszli na swoje, czytaj: zrealizowali cel. Czytaj jeszcze dalej: są zarobieni. Liga Mistrzów nigdy nie była celem, nigdy o niej nie marzyli, chcą ciułać punkty w Konferencji, czemu przyklaskuje część forumowiczów, więc o co pretensje.
Rutkowski jak zwykle chce ciągnąć dwie sroki za ogon, czyli grać do kwietnia w pucharze i zająć miejsce premiowane europejską przygodą na koniec sezonu, a nie bierze pod uwagę że sprowadzanie piłkarzy podatnych na kontuzje sprawiło, że tej jesieni zafundował Frederiksenowi kadrę bardzo okrojoną z niewielką możliwością rotacji. Jak mu tak ciąży finansowo to jak poszli "na grubo", wręcz va banque z tego co mówi, niech sprzeda Gholizadeha i Wålemarka, i już będzie zarobiony. Nie mówiąc o Gurgulu i Kozubalu. Przecież jeden tylko Antek sprawi, że stać nas będzie na Palmę z palcem.
To jest straszenie bez żadnych podstaw.
Rutkowski jak zwykle chce ciągnąć dwie sroki za ogon, czyli grać do kwietnia w pucharze i zająć miejsce premiowane europejską przygodą na koniec sezonu, a nie bierze pod uwagę że sprowadzanie piłkarzy podatnych na kontuzje sprawiło, że tej jesieni zafundował Frederiksenowi kadrę bardzo okrojoną z niewielką możliwością rotacji. Jak mu tak ciąży finansowo to jak poszli "na grubo", wręcz va banque z tego co mówi, niech sprzeda Gholizadeha i Wålemarka, i już będzie zarobiony. Nie mówiąc o Gurgulu i Kozubalu. Przecież jeden tylko Antek sprawi, że stać nas będzie na Palmę z palcem.
To jest straszenie bez żadnych podstaw.