Leo wszedł wczoraj na boisko i co? Ba nawet z Gryfem zagrał i co?
Lisman to jest poziom Fiabemy, więc faktycznie by odmienił drużynę.
Jakóbczyk skąd przekonanie, że "na pewno by coś pokazał"? A w sumie racja...mógłby się odbijać albo człapać po boisku jak Agnero. To, że media go kreują na gwiazdę to nie znaczy, że nią jest. Rodado też sobie strzela w 1 lidze...
Faktycznie Tomczyk...oddawał serducho i nic z tego nie było. Po prostu biegał ale to, że się potykał o własne nogi to nic, ważne, że biegał.
P.s. Zabal zmienił Perreirę bo facet oddychał już rękawami pod koniec swojego występu. Mijali go jak chcieli.
Lisman to jest poziom Fiabemy, więc faktycznie by odmienił drużynę.
Jakóbczyk skąd przekonanie, że "na pewno by coś pokazał"? A w sumie racja...mógłby się odbijać albo człapać po boisku jak Agnero. To, że media go kreują na gwiazdę to nie znaczy, że nią jest. Rodado też sobie strzela w 1 lidze...
Faktycznie Tomczyk...oddawał serducho i nic z tego nie było. Po prostu biegał ale to, że się potykał o własne nogi to nic, ważne, że biegał.
P.s. Zabal zmienił Perreirę bo facet oddychał już rękawami pod koniec swojego występu. Mijali go jak chcieli.
