Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Quo Vadis Lech Poznań
Tryb drzewa
W tym oknie przyszedł: Skrzypczak, Gumny, Moutinho, Ouma, Rodriguez, Palma, Bengston Z istotnych graczy odeszli Hotić i Sousa. Także to okno w wykonaniu Rutków jak nie w ich wykonaniu. I tutaj nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.

Ale trudno mieć akurat do nich pretensje, że nagle na długi czas wypadają ważni gracze jak Walemark, Gholizadeh czy Murawski (gracze, którzy w poprzednich sezonie walnie przyczynili się do mistrzostwa REGULARNĄ grą). Dodatkowo wypadł Ci mimo wszystko istotny Hakans plus na krócej (miejmy nadzieję) Jagiełło, Douglas czy nowy nabytek Gumny.

Przy czym, ściąganie tak jakościowych grajków jak Gholizadeh czy Walemark oczywiście wiążę się z ryzykiem, jednak w poprzednim sezonie ono się zdecydowanie popłaciło. Gdyby nie ich jakość - nie byłoby mistrzostwa. I kropka. Szczególnie, że wbrew temu co tu się piszę, nawet nie będąc okazami zdrowia, zagrali ww. panowie zdecydowaną większość możliwych meczów. I nikt nie zakładał, że nagle wszyscy jednocześnie się wysypią na tak długo. To po prostu pech i nawet to dobre okienko tego nie było w stanie przykryć.

I jak ktoś uważa, że Rutkowski powinien zakładać, że na pół roku wysypią się jego dwie gwiazdy (Ali i Patrik), którzy zagrali cały poprzedni sezon wypadając na pojedyncze mecze (i to Patrik bardziej niż Ali, który zagrał komplet) i powinien już w czerwcu wydawać 3 bańki euro na ich zastępców. No ale nie zrobił tak, bo nie jest jasnowidzem jak część forumowiczów.
 
Odpowiedz
(13-08-2025, 10:24)strzelisty jupiter napisał(a): A na co Lechowi piłkarze, którzy co rusz wypadają. Zimą powinniśmy zrobić czystkę. Z powodów zdrowotnych Wålemark, Gholizadeh, Håkans out

Ale piszemy o zawaleniu eliminacji sezonu 25/26, czy ewentualnym zawaleniu eliminacji 26/27? Bo rozumiem, że masz na myśli nadchodzącą zimę? Jeśli tak, to jestem zdania, o czym już pisałem, że powinniśmy przedefiniować nasze podejście do polityki zdrowotnej. Chociaż mam wątpliwości, czy to jest problem tylko w transferach. Skłaniam się raczej ku temu, że to jest u nas problem wielowarstwowy. 

Jeśli z Alim potwierdzą się czarne scenariusze, to powinien być ostatni jego kontrakt u nas. Walemarka czy Hakansa nie wyrzucisz ot tak, jeśli się z nimi nie dogadasz. 

Podpisuję się pod tym, co napisał @kefas.
 
Odpowiedz
Czystka za pięć miesięcy. Co oczywiście nie nastąpi, bo zarząd lubi trzymać Ba Louy, Fiabemy, Szymczaki, Rogne i Dagerståle.
 
Odpowiedz
(13-08-2025, 10:34)Kefas9494 napisał(a):  To po prostu pech

To nie jest pech, to jest liczenie na cud, że "tym razem się uda", przecież Wallemark właśnie dlatego był tani bo był szklany, my ciągle kupujemy szklanych piłkarzy licząc, że:
a) te urazy nie były poważne
b) rehasport postawi ich na nogi
c) limit kontuzji wyczerpany

Ali też przecież z kontuzją do nas przychodził, Gumny po kontuzji, to jest po prostu wynik ZŁEJ polityki transferowej a nie pech.
 
Odpowiedz
Zakontraktowanie Gumnego jest dla mnie totalną pomyłką, z całym szacunkiem i sympatią do Roberta. W tym transferze, którego bym nie porównywał 1:1 do Walemarka czy Aliego, nie zgadza się po prostu NIC. Nic poza tym, że jest naszym wychowankiem.
 
Odpowiedz
@Jankes
Ja widzę to tak: mamy sobie pod swoimi skrzydłami lecznicę, która potrzebuje pacjentów jak każda lecznica. Rutkowski nie lubi płacić dużych bejmów, co nie byłoby złe gdyby nie było naiwne i do granic absurdu, a wręcz skąpstwa. Tak to sobie wykombinował, że będzie brał piłkarzy, na których nas nie stać, ale mają jakiś defekt, w związku z czym nie zrobią kariery w poważnej piłce (Sousa, Gholizadeh, Wålemark, wcześniej całe tabuny innych tego typu skórokopów), a przy okazji są znacznie tańsi niż gdyby nie byli szklani.
To jest naiwna próba upieczenia dwóch prosiaków na jednym ogniu. Liczy poprzez takie ruchy na WIN (Lech) & WIN (lecznica), a zawsze wychodzi LOSE (Lech) & WIN (lecznica), kiedy to prosiak przebiera się za grillmana i wrzuca swojego "łowcę" na ruszt. Cierpi na tym klub, którym nie potrafi zarządzać, popełniając ciągle te same błędy. Po mistrzostwie 2022 wysypała nam się cała defensywa, a teraz w ofensywie leżymy i kwiczymy z tego samego powodu, nie wyciągając żadnych wniosków. Gratuluję wyrozumiałości i niestety naiwności, jeśli ktokolwiek wierzy, że to przypadek i jakiś pEcH.
 
Odpowiedz
(13-08-2025, 11:00)Icek napisał(a): Zakontraktowanie Gumnego jest dla mnie totalną pomyłką, z całym szacunkiem i sympatią do Roberta. W tym transferze, którego bym nie porównywał 1:1 do Walemarka czy Aliego, nie zgadza się po prostu NIC. Nic poza tym, że jest naszym wychowankiem.

Tutaj raczej należy porównywać go do Carstersena bo Gumny to na skrzydle gra z przypadku. Oczywiście wypada blado na tle Duńczyka którego mogliśmy mieć wydaje się w podobnych pieniądzach.
 
Odpowiedz
Piszesz o tym ogórku z Aarhus?
Tu jest wszystko tak postawione na głowie do potęgi entej, że łeb mały. Carstensen sprawdził się u nas, akurat on sensownie wypadał też na boku pomocy - lepiej niż Pereira - bo ma ciąg na bramkę. Akurat teraz miałby pewny plac pod nieobecność perskiego choruszka, ale nie, weźmy gościa, który ostatnio się tylko leczy zamiast grać.
Prześledźcie historię kontuzji i zaległości treningowych Gumnego tylko w ostatnich dwóch sezonach: przywodziciel, urazy mięśniowe, zerwanie więzadła krzyżowego, stłuczenie żeber. W sumie 331 dni przerwy w dwa lata! A wcześniej był jeszcze staw skokowy, znowu przywodziciel, kostka, 215 dni przerwy wywołanej kontuzją i operacją kolana. Wcześniej jeszcze jedna kontuzja i operacja kolana - tym razem nędzne 138 dni pauzy.
Rutkowski: nie poskładacie Gumnego.
Lekarz z lecznicy: potrzymaj mi piwo.

Kto decyduje się na takich piłkarzy?
 
Odpowiedz
(13-08-2025, 11:39)Zabal napisał(a):
(13-08-2025, 11:00)Icek napisał(a): Zakontraktowanie Gumnego jest dla mnie totalną pomyłką, z całym szacunkiem i sympatią do Roberta. W tym transferze, którego bym nie porównywał 1:1 do Walemarka czy Aliego, nie zgadza się po prostu NIC. Nic poza tym, że jest naszym wychowankiem.

Tutaj raczej należy porównywać go do Carstersena bo Gumny to na skrzydle gra z przypadku. Oczywiście wypada blado na tle Duńczyka którego mogliśmy mieć wydaje się w podobnych pieniądzach.

Ja pisałem o porównaniu 1:1  ryzyk i nadziei związanych z tymi transferami, a nie o pozycjach, na których ci zawodnicy grają.
W przywołanych dwóch transferach były oczywiście ryzyka, ale również nadzieje i potencjał. W transferze Roberta niestety tego nie widzę...To jest co najmniej półka niżej, niż Rasmus.
 
Odpowiedz
A kto dzisiaj napisał, że Carstensen nie łapie się nawet w Aarhus, z czego czytający miał sobie wywnioskować, że po co nam taki zawodnik?
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 11 gości