Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Quo Vadis Lech Poznań
Tryb drzewa
Ale każdy Tobie odpowiada " na faktach"
a) Fiabemy nie powinno być w Lechu
b) Lisman nie może wejść za Fiabeme i odwrotnie bo grają na różnych skrzydłach
c) tłumaczyłem Tobie, że Lisman jest 2-3 wyborem na lewe skrzydło (Palma, Leo/Lisman) a Fiabema drugim bo niea obecnie Aliego.
d) nie wiem czego jeszcze oczekujesz
 
Odpowiedz
więc chyba mamy inną definicję perełki, bo "perełka" w cudzysłowie Agnero to jest bubel do reklamacji. a już na pewno nie za taką kasę.
nie wiem czemu my szukamy kwadratowych jaj czasami - i nie potrafimy wziąć pewniaków na uzupełnienie składu, co było na ten sezon MUST HAVE żeby marzyć o czymś więcej niż 6 miejsce póki co w lidze, i odpadnięcie ze wszystkiego (prawie) co się dało.
 
Odpowiedz
Perełka dla mnie to Walemark czy Palma.
Agnero to "potencjał" który wypali albo nie, stąd wyżej napisałem, że wolałbym z akademii młodziaka
Uzupełnienie to dla mnie: Toffik, Ouma.
Transfer must have to lewa i prawa obrona oraz napastnik czyli solidny, lepszy niż obecni - niestety dostaliśmy bubel

Jeśli must have zostanie wykonane w pierwszej kolejności, następnie uzupełnienie to wtedy powinniśmy szukać perełki - okazji
 
Odpowiedz
(05-11-2025, 20:26)Skorpion napisał(a): Pytanie czy to 2.3 jest potwierdzone czy to kaczka dziennikarska i na całe szczęście daliśmy za niego znacznie mniej.

to nie jest kaczka dziennikarska, na TM ten koleś był warty do roku 2024 - 100 tyś EUR. przeszedł do Halmstads za niewiadomo ile (100tyś?), WR urosła do 1 mln, a my go kupiliśmy za 2,3M €. 
Obecnie jest wyceniany na poziomie 2M€ - nie wiadomo jak to działa, pewnie jakiś algorytm który zaciąga kwotę odstępnego.
Nie licząc "boys leage U19" on strzelił tylko w tym ostatnim klubie 10 bramek, wcześniej jedną! więc ta "WR" urodziła się w ostatnim roku. Na papierze albo się uda, albo się nie uda. Na teraz to mi bliżej do kwoty 100tyś niż 2M, oraz do 1 bramki niż 10, jak się wreszcie zdarzy cud.
 
Odpowiedz
Planowali wziąć kogoś innego, tamte kandydatury się wykrzaczyły, został im Agnero, wzięli i opakowali medialnie w złotko jako "talent z potencjałem", i taką też ściemę puścili swoim kibicom.
Kwadratowe jaja to jest to co opisuje Rząsę i spółkę przy co drugim transferze. A już obserwowanie Ekstraklasy i niższych lig rodzimych pod kątem transferów w ogóle kuleje.
 
Odpowiedz
Ale wiecie o tym, że teraz Agnero będzie wciskany jak Fiabema , Tomczyk czy Marchwiński
 
Odpowiedz
Mimo wszystko Panowie, wydaje mi się, że czasami nie dostrzegacie tego, że te transfery nie są takie zero-jedynkowe. Weźmy na warsztat nasze trzy już można powiedzieć legendy: Milic, Pereira, Ishak. Czy uważacie, że to dobre ruchy? Teraz wiemy, że świetne. Ale na moment zakupu to był tak: podatny na drobne urazy środkowy obrońca, który nie miał pewnego miejsca w składzie na zapleczu Primera Division. Portugalczyk, który nie poradził sobie na Cyprze i potem na Słowacji i z podkulnym ogonem wrócił do portugalskiego underdoga. I na koniec mało dynamiczny napastnik z drugiej bundesligi. Ostatecznie wszyscy odpalili, ale czy to były oczywiste ruchy? Nie, a jednak coś w nich dostrzegli i ja to uznaje za dobre strzały skautingu.

A teraz patrzcie, mamy takiego Rodrigueza. Na papierze ten ruch powinien być oczywisty. Przychodzi ziomek co dał radę sobie na zapleczu serie a i primera division. Był liderem zespołu walczącego o awans do hiszpanskiej ekstraklasy. A u nas odpalają przecie randomy z trzeciej ligi hiszpańskiej, a jednak na razie typ wygląda słabo.

Zmierzam do tego, że te transfery to jest bardziej skomplikowana sprawa i u nas działa to solidnie, bo naprawdę jest wiele udanych ruchów.

Problem widzę jednak taki, że przykładowo z tym Agnero. Paradoksalnie wg mnie takie transferu powinni robic. Bo ci Afrykanie, wyżyłowani fizycznie, mają duży potencjał i są potem drugo sprzedawani do takiej Anglii, gdzie zależy im na mega dużej intensywności. Niemniej, nie powinien być to jedyny transfer do ataku. Albo inaczej, w tym sezonie mógł byc jedyny, ale Ishak powinien mieć dublera już od pół roku minimum. Bo taki Agnero może jeszcze odpali, ja naprawdę dałbym mu czas, ale widać że potrzebuje on czasu.

A co do "transferowych" pewniaków. Zasadniczo ciężko o takich czego przykładem jest ten Zeqiri z Widzew. Też dali za niego kupę siana. Typ niby pewniak. Dobry wiek, ostatnio w silnym belgijskim klubie 9 bramek. Wcześniej też regularnie grał i strzelał. A teraz? Wygląda gorzej niż nasz murzyn. A jednak u nich to miał być gość do gry już teraz, a z murzynem to jednak mówiło, że dobrym to on dopiero ma stać się teraz.
 
Odpowiedz
dlatego bez napinki pytałem gdzie drzemie ten potencjał bo patrząc na liczby go nie widzę i dla mnie jest gorszy od ledwie pół roku starszego Szymczaka który został odpalony (słusznie) z powodu braku potencjału. Pisaliście że potencjał tkwi w liczbach i widzi go komputer. Oki, tylko że takie "potencjały" kupujmy gdy nas na to stać i gdy pozycja na którą przyszedł ten "potencjał" nie jest konieczna do obsadzenia na już. 
To tak trochę by spiąć to co miałem na myśli w kilku powyższych postach bo trochę się rozjechał wątek "gdzie w Agnero widzimy potencjał"
 
Odpowiedz
Proszę sobie nie żartować kolego Michale kiedy zadano mi pytanie dlaczego uważam co uważam o Fiabemie i wyciągnąłem argumenty to dyskusja umarła. Więc nie mów mi kolego jakiejś odpowiedzi ,,faktami" no chyba, że za takie uważasz oburzenie, że nazwałem kogoś wiadomo jak.
 
Odpowiedz
Czytasz ze zrozumieniem co napisałem?
Żądasz argumentów i faktów. Każdy, ale każdy na tym forum po analizie gry Fiabemy czyli wyciągając fakty i argumenty stwierdza, że nie powinno go tu być. Zrozumiałeś?
Dlaczego nie gra Lisman za Fiabeme, również Tobie napisałem opierając się na faktach, których tak pragniesz, że są to zupełnie inne pozycje, również podając kolejność w hierarchii. I naprawdę, uwierz nikt na tym forum, nikt na stadionie nie chce Fiabemy widzieć na boisku ale niestety jest to 2 w kolejce na prawe skrzydło, więc jeśli będzie trzeba dokonać zmian w tym obszarze to go będziemy oglądać. Nic z tym nie zrobisz, ani ja, ani nikt inny siedzący/stojący na trybunie. Przypomnij sobie promowanie na siłę Marchwińskiego. Szkoda nerwów.
Dodatkowo być może dyskusja umarła, ponieważ Twój język, ton wypowiedzi może odstraszać bądź wzbudzać niechęć do dalszej dyskusji.
Co do nazywania piłkarzy Lecha Poznań również nie zgadzam się by nazywać ich obraźliwie. Chyba, że sprzedadzą się wiadomo gdzie. A dlaczego? Dlatego, że on sam się nie ściągnął, on sam nie podpisał kontrakty i co najważniejsze on nie ma wpływu na to, że zarząd jest nieudolny i musimy niego patrzeć ze względu na kontuzje czy braki na tej pozycji.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 3 gości