[marekst]

Za tydzień Jaga- Lech, Raków - Legia, w sumie dwa remisy też byłyby dobre, a najlepiej to oczywiście nasza wygrana i w drugim meczu remis.

[rojber]

Remis w Białymstoku biorę w ciemno. W Częstochowie to chyba będę kibicować Legii. Raz, że jakoś nie wierzę, że są w stanie włączyć się do realnej walki o MP, dwa pewnie priorytet to będzie PP a trzy dobrze by było utrzeć nosa papszunom. Wkurwia to ich szczęście i przepychanie meczy kolanem.

[Antonio]

Przy całej nienawiści do Legii to ten karny to jednak lekki skandal.

[Gugus]

Przy całej nienawiści do Legii to ten karny to jednak lekki skandal.

Już sporo takich karnych było gwizdanych (Mrozek też takiego zaliczył), a tak jak komentator powiedział, robisz taki wślizg i jest faul. Jak piastkujesz to robisz to konkretnie w pionie, a nie w poziomie gdzie możesz trafić komuś w łeb.

Bramkarz Motoru robił co mógł by Legia wróciła z kompletem, ale Kovacevic miał inne plany. Swoją drogą, tragiczny powrót do Polski Kovacevicia.

[Antonio]

Jak wybijesz piłkę i trafiasz rywala to liczy się impet a nie sam fakt dotknięcia przeciwnika.

[Adzio23]

Do dziś jeszcze miałem wątpliwości ale kolejna strata punktów Legii je chyba rozwiewa.
Zwycięstwo Rakowa za tydzień to dla nas zdecydowanie najgorszy wariant.

[strzelisty jupiter]

Przy całej nienawiści do Legii to ten karny to jednak lekki skandal.

Jak ktoś oglądał cały mecz, ciężko by nie zagotowała się krew, widząc, na co Przybył pozwalał przyjezdnym. Masa drobnych starć w środku pola zawsze na korzyść Legii, brak kartki za ślamazarne do granic wznowienia przez Kovacevicia, kilka upadków bez kontaktu z przeciwnikiem Augustyniaka i Pankova - zawsze przerywana gra i wybijanie z rytmu Motoru.
Należało się za całokształt cyrkowych popisów parodystów w ciemnozielonych koszulkach. Tam z trybun "pajace" pod adresem wymuszaczy chyba ze trzy razy można było dzisiaj usłyszeć. Normalny sędzia by to uciął po max drugiej próbie zyskania czasu poprzez wlepienia żółtka.
Należało się złodziejom czasu.

[Antonio]

No ale to jak grała Legia nie ma znaczenia przy tym, że taki karny to karny z dupy.

[Gugus]

Jak wybijesz piłkę i trafiasz rywala to liczy się impet a nie sam fakt dotknięcia przeciwnika.

Też jestem zdania, że takie faule to nie karne, ale cieszy mnie konsekwencja, że takie "coś" to karny. Mrozek taki miał i w innym meczu Ekstraklasy tak było.

Ps. Ewidentnie słychać gwizdek z trybun.

[strzelisty jupiter]

Karny, jaki przeciw nie jednemu klubowi podyktowano. Sędziowie i tak sobie gwiżdżą w jedenastce jak chcą, nie raz przecząc decyzjom innego arbitra nawet z dnia poprzedniego.
Oni i tak są beneficjentem decyzji sędziowskich z reguły. Nie widzę powodu, by się za nimi wstawiać. Tym bardziej na tym forum.