Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Motor Lublin - Lech Poznań 13.04.2025 17.30
Tryb drzewa
#1
Nadchodzi powoli czas by już zakończyć dyskusję na temat rzekomych niesnasek w zespole i skupić się na następnym meczu. W tym wypadku poziom trudności w stosunku do meczu z Koroną znacząco wzrasta. Ostatni mecz Motor zremisował we Wrocławiu. Generalnie runda wiosenna w ich wykonaniu jest podobna do naszej, grają w kratkę.
U nas w teorii powinni być gotowi wszyscy poza Thordarssonem i Dagerstalem rzecz jasna.
 
Odpowiedz
#2
Bardzo trudne spotkanie, którego się obawiam. Tym bardziej że mecz w Kozim Grodzie, a nie przy Bułgarskiej.
Oby nasze Koziołki wróciły z tarczą. Tylko trzy punkty i niech będzie jeszcze ciekawie na koniec tego sezonu.
 
Odpowiedz
#3
Nadzieja taka, że Motor już o nic nie gra. Podobnie jak GKS na który też czeka nas wyjazd. Wyjść na ten pokazać kto walczy o mistrzostwo, żadnych remisów, o porażkach już niewspomnę wychodzimy i wdeptujemy ich w ziemię. Trzeba wierzyć do końca!
 
Odpowiedz
#4
Kojarzę gdzieś wywiad z prezesem Zbigniewem Jakubasem, że ich celem na ten sezon jest czwarte miejsce, a w przyszłym walka o pierwszą trójkę i puchary.
Oby piłkarze nie mieli w głowie ani ułamka myśli, że Motor o nic już w tym sezonie nie gra, bo przejebiemy. Smile Tym bardziej, że już raz nas w tym sezonie ograli.
Bardzo ciężki wyjazd.
 
Odpowiedz
#5
Sousa i Murawski nadal nie trenują z zespołem, Tylko indywidualnie, z czego najczęściej wnika potem nieobecność w składzie.
 
Odpowiedz
#6
Sousa nie zagrał z Koroną bo pauzował za kartki. Wychodzi na to, że nabawił się jakiejś kontuzji na treningu... Ja pierdole większość kontuzji w tej rundzie powstaje na treningu. Czym się tam stado tych trenerów zajmuje.
 
Odpowiedz
#7
Jeśli mają zapierdalać jak w meczu z Koroną, to jak dla mnie Murawski z Miliciem mogą mieć drobny uraz do końca sezonu.
 
Odpowiedz
#8
Podejrzewam, że stado trenerów zajmuje się trenowaniem. A to, że w piłce nożnej większość (53-47) urazów powstaje na treningach, zostało dowiedzione. Dodam jako ciekawostkę, że najbardziej kontuzyjnymi miesiącami są styczeń i luty,
Badanie było przeprowadzone w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych przez firmę niemiecką, zajmującą się ubezpieczeniami wypadkowymi na terenie Niemiec
 
Odpowiedz
#9
Ciekawe tylko, że u nas ten % kontuzji powstałych na treningu jest zdecydowanie większy.
 
Odpowiedz
#10
Podejrzewam, że stado trenerów zajmuje się trenowaniem. A to, że w piłce nożnej większość (53-47) urazów powstaje na treningach, zostało dowiedzione.  Oczywiście gdyby piłkarze trenowali tyle czasu,  ile grają w meczach, czyli ok 90-180 minut / tydzień, to tych urazów treningowych byłoby mniej, ponieważ wskaźniki wynoszą odpowiednio 3 kontuzje/1000 h treningowych vs 30 kontuzji/1000 h meczowych. Trenują jednak kilkadziesiąt razy dłużej, niż grają, więc tych urazów jest w sumie więcej, niż urazów meczowych.
Dodam jako ciekawostkę, że najbardziej kontuzyjnymi miesiącami są styczeń i luty,
Badanie było przeprowadzone w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych przez firmę niemiecką, zajmującą się ubezpieczeniami wypadkowymi na terenie Niemiec.

Mecz z Motorem będzie papierkiem lakmusowym tego, czy jesteśmy w stanie przerwać serię ch....go meczu wyjazdowego, następującego po dobrym meczu domowym. Bardzo ciężki mecz będzie. Motor na pewno nie odpuści.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości