Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Ekstraklasa
Tryb drzewa
Od lat największym przeciwnikiem Lecha Poznań w walce o tytuł MP jest... Lech Poznań.
 
Odpowiedz
Akurat ławka sama w sobie jest bardzo dobra. Bednarek, Douglas, Carstensen, Hakans, Murawski, Hotić, Thordarson to powinni być bardzo dobrzy rezerwowi. Problemem jest to, że bardzo często Lechowi wypadają piłkarze z powodów zdrowotnych. Chyba żadnemu klubowi w lidze tak często nie wypadają piłkarze jak Lechowi. Jeden dobry mecz, potem uraz, dwa pauzy, powrót do formy, uraz. Nie licząc już małych urazów po których jeden z drugim nie kończą treningów. Jak ma być jakakolwiek stabilizacja w drużynie?
Gramy z Jagą i w pierwszej połowie Milić i Sousa schodzą bo urazy. Mecz z Motorem? Salamon i Walemark urazy. Mecz z Radomiakiem? Salamon uraz.
Nad tym Lech powinien się pochylić w pierwszej kolejności.
 
Odpowiedz
Teoretycznie powinni być bardzo dobrzy rezerwowi, ale jak widać nie są. Nie mówię, że wszyscy ale niestety ilość szrotu jest jeszcze za duża. Do tego dochodzi wątpliwa jakość bloku defensywnego. Pereira znacząco obniżył loty po przedłużeniu kontraktu. Gurgul w mojej ocenie to powinien być ewentualnie zmiennik wchodzący z ławki rezerwowej. Na pierwszą jedenastkę jest za słaby (a gdzie tu jakiś transfer na zachód...). Milić popełnia głupie błędy, nie jest już taką ostoją jak kiedyś. Mońka to powinien pójść na jakieś wypożyczenie do 1 ligi się ogrywać. Carstensena za chwilę tu nie będzie. Generalnie słabo to wygląda.

E:
@Antonio jak najbardziej zgodzić się mogę, że ewidentnie jest jakiś problem z fizycznym przygotowaniem zawodników. Sygnalizowałem już wcześniej, że ilość kontuzji na wiosnę jest zatrważająca. Mogę wziąć pod uwagę to, że jeden czy drugi zawodnik jest szklany. Jednak ten problem tyczy się większej ilości zawodników. I faktycznie tutaj trzeba by się pochylić nad osobami za to odpowiedzialnymi. Do tego dochodzi fakt, że gramy tylko na 1 froncie a zawodnicy często wyglądają jakby mieli problem z dograniem pełnych 90 min, gdzie nie oszukujmy się ale Lech rzadko kiedy gra na jakiejś wysokiej intensywności z mega agresywnym pressingiem.
 
Odpowiedz
Myślę, że pies może być pogrzebany w tym, że w tym sezonie piłkarze Lecha przebiegają średnio jakieś 10 km więcej w meczu niż we wcześniejszych sezonach. To pewnie musiało się jakoś odbić na zdrowiu piłkarzy.

Co do składu to możemy porozmawiać czysto hipotetycznie bo raczej nikt nie zakładał, że pilkarze będą się sypać z taką częstotliwością. Środek obrony teoretycznie to jest najmocniejsza ekipa w lidze. Salamon, Milić, Douglas i grający przecież całkiem dobrze w Mielcu rok temu Pingot + obiecujący Mońka to jest bardzo dobry skład. Tylko co z tego skoro Salamon z Miliciem często schodzą z boiska albo z treningu bo uraz, co z tego skoro Douglas wypadł na prawie całe przygotowania. To, że Pereira zanotował zjazd to żaden problem bo Carstensen świetnie go zastąpił.
Zostaje więc jeden Gurgul o którym ciężko powiedzieć, że zawala to wszystkie bramki. Murawski, Kozubal i Jagiełło też nie są hamulcowymi. Mrozek jest naszym najlepszym bramkarzem do niepamiętnych czasów.

Najgorszym co teraz Lech może zrobić to dać naprawiać tę sytuację innemu trenerowi. Tylko Frederiksen jest w stanie zrobić z tej ekipy drużynę która cały mecz zagra tak jak gra pierwszą połowę.
 
Odpowiedz
A jak się nie uda to nic się nie stało. W przyszłym sezonie w połowie przyjdzie nowy. Pouczy się rok dwa. Potem się go też zwolni bez mistrza i dalej pojedziemy. Inni oczywiście solidarnie będą popełniali szkolne błędy byle nam nie odskoczyć.
 
Odpowiedz
Ale to Ty chcesz zwalniać trenera co sezon.
 
Odpowiedz
(28-04-2025, 20:16)Antonio napisał(a): Ale to Ty chcesz zwalniać trenera co sezon.

Szach matWink
 
Odpowiedz
Ironia. Po prostu ironia niech sobie zostanie. Wtopi wszystko to będzie tutaj pierwsi wypisywać posty o wywaleniu go natychmiast bo słaby! Tylko w listopadzie to będzie woda po ogórkach.
 
Odpowiedz
W sezonie 2021/22 Raków po 30. kolejce miał 62 punkty (tyle co teraz). Lech również 62 oczka. Teraz niestety 2 mniej. Dużo może ważyć ten mecz z Radomiakiem.
Z plusów: w naszym sezonie mistrzowskim w ostatnich czterech kolejkach, które przed nami, zdobyliśmy komplet 12 oczek. Raków tylko 7. Ale oni już nie grają z Cracovią, która bardzo przysłużyła się zarówno przy naszym ostatnim tytule, jak i tym z roku 2010, kiedy pogrążyli GTS.
 
Odpowiedz
Niby tak ale przy wygranej z Radomiakiem i tak musieliśmy liczyć na potknięcie. Różnica jest taka, że wystarczał remis Papszunów a teraz muszą przejebać. Cały czas liczę, że Stal może coś ugrać i Jaga, która musi bronić się przez Pogonią też te punkty może urwać.

Co do tego co się odjebało teraz w Radomiu to sobie ostatnio pomyślałem, że to co los nam dał w 2010 teraz nam zabiera.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: chmiel80, 1 niewidocznych użytkowników, 7 gości