[joseph]

Mam podwójną refleksję po tym sezonie w opozycji my - Raków.
Jak wiele znaczy atmosfera w drużynie... Nasza szatnia błyskawicznie podniosła się po ubiegłorocznym Pedro, Pedro.
W drużynie jest ewidentna chemia, dobra atmosfera  i szczypta pozytywnego szaleństwa, co najlepiej widać  w celebracjach zwycięstw, wzajemnym oblewaniu się wodą itp. I teraz rzut oka na szatnię Rakowa.  Widziałem ichniejsze kulisy po jednym z ostatnich wygranych spotkań (bodajże w Mielcu, kiedy mieli już, wydawało się, wręcz autostradę do mistrzostwa) - jakieś mizerne klaskanie, niemrawe przyśpiewki. W pewnym momencie  któryś z piłkarzy postanowił puścić kilka kropelek wody. Pechowo kapnęło w stronę kapitana drużyny, Arsenicia, I momentalnie była obraza i rozdarcie ryja: ej, co robisz? I koniec celebry.
Niby nic, a jak wiele mówi.
Druga  sprawa, bezczelność Papszuna, który mówi o tym, że Raków był krzywdzony przez sędziów, buahahhha.
A co my mamy w tej sytuacji  powiedzieć?

[Antonio]

Bezczelność Papuszyna jest tym bardziej śmieszna, że mówi to po meczu w którym sędzia popełnił TRZY błędy wypaczające wczorajszy wynik meczu.

[Skorpion]

Jak tam dalej pójdzie to Papszun też poleci z Rakowa. Wychodzą coraz większe kwasy pomiędzy piłkarzami a nim. Wszyscy ich już rozczytali.

[Mosina]

A niech mówi co chce. Dopóki jest za nami to mi to nie przeszkadza
On zawsze taki był i coraz więcej jest głosów irytacji z wielu stron na ten klub. I nawet powoli dziennikarze też zaczynają się czepiać. Był pupilkiem. Fajna historia. Mały klub od 3 czy tam której ligi. Ale osiągnęli swój sufit a do tego może piłkarze też mają dość gbura za szefa

PS. Legia pożegnała się z Feio. Szkoda

[rojber]

Dokładnie, udało im się, zdobyli PP, MP. Tyle tylko, że sztuką jest utrzymać kadrę na wysokim poziomie. Zawodnicy chcą coraz to większych kontraktów, chcą transferów out, tak samo nie masz gwarancji, że co roku uda się pozyskać graczy, którzy będą stanowić realne wzmocnienie. Jak się okazało w Rakowie formuła tej drużyny się wyczerpała, zobaczymy jak sobie z tym poradzą. Podobny problem będzie miała Jagiellonia. Odejdzie kilku kluczowych zawodników (wypożyczenia plus wymuszone transferu out). Zobaczymy jak pójdzie im uzupełnienie tych braków.

[strzelisty jupiter]

Akurat Siemieniec dał się poznać jako trener, który rzeźbił mimo utraty ze składu niejednokrotnie ważnych ogniw. Osobiście to szanuję.

[rojber]

Nie deprecjonuje jego osiągnięć ale coś mi podpowiada, że w cale tak cukierkowo w Jagielloni może nie być. Czas pokaże.

[Icek]

Cukierkowo nie musi być w żadnym klubie z czołówki. Łącznie z naszym. Ale jestem pewien, że kiedyś, w końcu, również Jagiellonii powinie się noga i będziesz mógł w końcu  napisać "a nie mówiłem". Wtedy rzeźbienie Siemieńca w obecnym sezonie nie będzie się już liczyło....

Rakowowi nic się nie udało. Wywalczyli sobie to wszystko sami. 3,2,2,1.7,2, 2 X PP + 1 X finał, grupa LE. Jak można w ogóle napisać, że coś im się udało? Z resztą podobnie z Jagiellonią...

[Mosina]

Fornalczyk w Widzewie

[Skorpion]

Jak dla mnie to pokazuje, że Widzew podchodzi na serio do zapowiedzi. I trzeba będzie na nich uważać.