[Róża]

Ale to nie jest mit. Miał dostać powołanie ale poinformował, że nie przyjedzie. Czyli nikt go nie odstawił, tylko on sam.

[Icek]

Ale czy wcześniej ktoś twierdził, że ktoś Lewego odstawił? Przecież oczywistym jest, że ta absencja była z jego inicjatywy, chociaż Lewy twierdzi, że gdy rozmawiał wtedy z trenerem, to ten miał wypalić, że nawet sam o czymś takim myślał. 
Czym innym jest jednak ustalenie nieobecności z trenerem, czego efektem jest brak powołania, a czym innym nieprzyjechanie na kadrę, po otrzymaniu powołania...

Nieważne. Najważniejsze to KULESZA WON! A co jest jeszcze ważniejsze? To, że to marzenie jest nierealne, bo nie ma kontrkandydata i podobno czeka nas z nim kolejna kadencja...

[rojber]

Myślę, że nie ma co się wielce nad tym wszystkim rozwodzić. Połowy rzeczy pewnie nie wiemy na temat tej kadry, atmosfery i relacji na linii zawodnicy - trener. Tak jak już pisałem wcześniej, tutaj nie ma wygranego, Wszyscy przegrali. Kulesza, Probierz czy nawet Lewandowski swoim rzekomym zmęczeniem a później informacją, że wróci do kadry ale jak będzie inny trener. Jak by to powiedział Bjelica, w PZPNie jest sodomia i gomoria i to się pięknie przekłada na wyniki kadry.

[Róża]

Ale czy wcześniej ktoś twierdził, że ktoś Lewego odstawił? Przecież oczywistym jest, że ta absencja była z jego inicjatywy, chociaż Lewy twierdzi, że gdy rozmawiał wtedy z trenerem, to ten miał wypalić, że nawet sam o czymś takim myślał. 
Czym innym jest jednak ustalenie nieobecności z trenerem, czego efektem jest brak powołania, a czym innym nieprzyjechanie na kadrę, po otrzymaniu powołania...

Nieważne. Najważniejsze to KULESZA WON!

Napisałeś, że po odsunięciu Lewego, dlatego odpisałem, że odsunął się sam i dalej, jak powyżej. Zgadzam się: Kulesza won, Probierz won i trzeba powołać pzpn-owski rząd techniczny...

[Icek]

Nawet nie wiedziałem, że tak napisałem i myślałem, że Ty tak sam z siebie zacząłeś o tym powołaniu:-) Edytowałem.

[Skorpion]

Probierz sobie zostaje. Kulesza jedynym kandydatem na prezesa PZPN. Myślę, że ministerstwo może wejść do tego pseudo związku i zrobić porządek. Co z tego, że kadrę zawieszą i tak chuja awansują z takim czymś.

[Róża]

Już to grali. Świętej pamięci minister Dębski miał misję oczyścić tę stajnię Augiasza i poległ. Byłoby już po dawno po sprawie a tak smród ciągnie się od lat

[pacal]

Żadnego politycznego czyszczenia w PZPNie teraz, bo jak ich (związek) zawieszą, to my (Lech) dostaniemy rykoszetem, bo nie bedziemy mogli grac w pucharach.

Przepadnie kupa kasy dla klubu i kupa jesiennej rozrywki dla nas wszystkich.

Reprezentacja już od dłuższego czasu mi zobojętniała, tak gdzieś od Michniewicza (nie wiedzieć czemu). W przeciwieństwie do Lecha. Niech sobie czyszczą jak mistrzem będzie ktoś inny.

[Mosina]

a na jakiej podstawie Minister Sportu miałbym interweniować? Odbywa się coś niezgodnego z prawem, statutem, etc? Chyba zatrudnienie amatora czy też denna gra drużyny nie jest niezgodna z prawem

[Skorpion]

Bardziej chodzi o te trupy co tam co chwilę wypadają z lokalnych związków. Tam przekręt goni przekręt.