Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Quo Vadis Lech Poznań
Tryb drzewa
Chętnie poznałbym radę, jakimi kryteriami powinniśmy się kierować, żeby uniknąć sytuacji, w której bierzemy zawodnika X, aby ten, po trzech latach pobytu u nas, nie chciał od nas odejść bezpośrednio przed walką o Ligę Mistrzów? I dlaczego przed jego transferem 3 lata temu nikt na to nie zwrócił uwagę, żeby nie brać tego Sousy, bo on za 3 lata się na nas wypnie?

Mnie ogólnie śmieszy, że ludzie na forum przyjęli, że naszym obowiązkiem jest awans do LM. Na jakiej podstawie? Wygraliśmy polską Ekstraklasę, po walce praktycznie do ostatniej kolejki. Wartość naszych najdroższych zawodników, wg TM, to śmieszne 5 mln EUR. Jednego już praktycznie nie ma, a i tak jego wartość została brutalnie zweryfikowane przez rynek. Przypomnę tylko, że w zeszłym sezonie musiałem studzić co poniektóre oceny z tego forum, zgodnie z którymi nie powinniśmy schodzić poniżej 15 mln Big Grin   Big Grin Drugi to Antek, u którego w tych 5 mln to pewnie ze 3 mln za mityczny potencjał...

Proponuję sobie przejrzeć kadry, transfery, wartości piłkarzy klubów z LM z zeszłego sezonu. Oczywiście nie z TOP'u, nawet szerokiego. Ale z samiusieńkiego dołu tabeli ligowej....

My jesteśmy wypisz wymaluj takim Slovanem. Trzeba mieć szczęście w losowaniu, oczywiście odpowiednią kadrę..No i zdrowie. Wtedy można stać się kopciuszkiem na salonach, chociażby miało się to skończyć z 0 pkt i 3-24 w bramkach...
I gdyby nie plaga kontuzji, głupie babole, to nawet pomimo złego losowania, nie bylibyśmy na straconej pozycji z tą Crveną, ponieważ nawet grając z poranionym Lechem, nie widziałem w nich nic nieosiągalnego. 

Przykro mi to stwierdzić, ale wielu z Was żyje w bańce mydlanej. Po paru przebłyskach zaczynacie widzieć w naszych piłkarzach gwiazdy warte kilkanaście milionów dolarów, co pokazuje totalne odklejenie. A potem niedowierzanie i biadolenie, jak mogliśmy odpaść z jakąś Crveną. 

Nie ma co ukrywać, że wyniki polskich klubów w LKE i nabity tam ranking też robi swoje. Spotkanie z takim drużynami jak Crvena bardzo dobitnie pokazują, jaką to może być pułapką i tutaj zgodzę się z którymś z forumowiczów, że tutaj lepszym "rankingiem" jest wartość piłkarzy, chociaż nie do końca oparta tylko na TM.... Od razu przypomina mi się nasze granie "pod ranking" reprezentacji a potem niedowierzanie na to, co się odpierdalało w meczu z Japonią...

Śmieszą mnie też głosy tych samych ludzi, którzy wieszają psy za brak awansu i nawołują do skupienia się na lidze, albo że nie ma sensu awansować do LE. Jestem ciekaw, w jaki sposób nasi piłkarze mają zdobywać doświadczenie, krzepnąć w meczach z lepszymi przeciwnikami, żeby za rok, czy dwa, znowu nie odbić się od jakiejś Crveny czy Kopenhagi. Pewnie nabijemy punktów rankingowych z Baćką czy innym Celje, na widok których nogi naszych przeciwników się ugną.....
 
Odpowiedz
@strzelisty jupiter Czy Ty sugerujesz że Reha to taka potężna instytucja, że trzęsie gabinetami w Lechu czy o co Ci chodzi tak generalnie ? Pisanie że Lech specjalnie ściąga szklanki żeby Reha zarobiło (kosztem Lecha) to jakiś absurd. Rutki są jakie są ale pieniądze umieją liczyć.

Proponuję transparent w kotle: Mistrzostwo znów rozmienione, miliony leżą na operacyjnym stole..
 
Odpowiedz
Tak to jest jak się szuka mega gwiazd ale z felerem. Taki Ali zdrowy to byłby wydatek z 7 mln euro a tak przyszedł za 1.8 bo non stop kontuzję
 
Odpowiedz
(13-08-2025, 09:40)Icek napisał(a): Chętnie poznałbym radę, jakimi kryteriami powinniśmy się kierować, żeby uniknąć sytuacji, w której bierzemy zawodnika X, aby ten, po trzech latach pobytu u nas, nie chciał od nas odejść bezpośrednio przed walką o Ligę Mistrzów? I dlaczego przed jego transferem 3 lata temu nikt na to nie zwrócił uwagę, żeby nie brać tego Sousy, bo on za 3 lata się na nas wypnie?

Nie jesteśmy w stanie zaproponować takich kwot jak Turcy itd. nie jesteśmy w stanie zapobiec odejściu piłkarza, który tego chce ale możemy zrobić jedną rzecz, zwłaszcza, że każdy z nas jak i zarząd wiedział, że w tym okienku odejdzie. Mianowicie ściągnąć zawodnika rok, pół roku wcześniej. Jest to wyprzedzanie faktów.
 
Odpowiedz
Ale zarzut był taki, że po co ściągamy takich piłkarzy. Po co nam oni?
 
Odpowiedz
Tylko że nikt nie przewidywał pewnie mistrza pół roku wcześniej. I miało być jakoś tam a tu się okazało,że trzeba się wzmocnić
 
Odpowiedz
A na co Lechowi piłkarze, którzy co rusz wypadają. Zimą powinniśmy zrobić czystkę. Z powodów zdrowotnych Wålemark, Gholizadeh, Håkans out, z powodów piłkarskich Szymczak, Fiabema out. I pójść w styczniu na zakupy jakościowych piłkarzy do ofensywy bez historii kontuzji pod kątem sezonu 2026/27. Wtedy nie będzie pożaru w czerwcu i lipcu, bo nowi będą już u nas rundę.
 
Odpowiedz
No ale forum stwierdziło jednoznacznie, że "na papierze" Rodriguez powinien wymiatać. Napisałem wtedy, że jak dla mnie, to "na papierze" wymiatać powinien tylko...Palma. Pozostali zawodnicy absolutnie nie dają na papierze podstaw do tego, żeby oczekiwać takiego poziomu, czyli poziomu LM. Ich dotychczasowe kariery po prostu nie dają do tego podstaw. Nie oznacza to oczywiście, że nie mogą wskoczyć na wyższy poziom, ale to już jest trochę życzenie z fusów i/lub podejście życzeniowe.

Rodriguez, gdyby miał tą jakość, to grałby wczoraj od początku. Nawet przy założeniu, że ma zaległości treningowe. Jest już jednak na tyle w treningu, że te min. 45-60 minut powinien już grać. Osobiście odniosłem podobne wrażenie jak inny forumowicz, że coś u niego nie tak z deklem...
 
Odpowiedz
Przecież my Pablo Rodrigueza też wzięliśmy z leżaka, nieprzygotowanego kompletnie do gry. Casus choćby Gholizadeha.
 
Odpowiedz
Nie z leżaka, bo sam przed pojawieniem się u nas przyznał, że przed przylotem do nas trenował indywidualnie.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: Jankes, 11 gości