[Mosina]

Mrozek
Gurgul, Milic, Salamon, Pereira
Sousa, Kozubal, Murawski
Fiabema, Ishak, Ali

Walemark - kontuzja (czy my zawsze musimy mieć pecha)
Douglas coś nie dostaje szansy po powrocie, ale budowanie Salamona mnie cieszy

[Lucyferek]

Raczkowski wraca i już zjeb odwala cyrk.

[R3K]

Szanse na wygraną maleją, ale jeszcze są. Póki co wstyd i kompromitacja sędziego.

[Janiko]

Zaczęło się .. To co oni dzisiaj "grają" to szkoda gadać

[Samurai]

Człowiek powinien się tego spodziewać, ale jak zwykle miłość do Lecha go zgubiła...

[Gugus]

Mam nadzieję, że Gurgul do końca roku sobie odpocznie. Z Radomiakiem kryminał, dziś kryminał. Porażki z Widzewem, Motorem, Puszczą...

Miłości trenera do Fiabemy zrozumieć nie mogę. Nie widzę u niego, choć jednej cechy średniej klasy skrzydłowego. Szybkość zero, drybling marny, strzały kiepskie. Przy nim Myster Tinder wygląda dużo lepiej.

[Dextris]

Totalnie obrzydliwy mecz. Rumak vibe.
To, że Raczkowski jest marnym sędzią to wiemy nie od dzisiaj.
To, że czerwona kartka dla Gurgula to jakiś pierdolony skandal też wiadomo.
To, że Puszcza kończyła mecz w 11 to też nieporozumienie.

Ale postawa każdego z piłkarzy to jakiś skrajny sabotaż. Przecież tam nie było ani krzty chęci na cokolwiek. Dziecinne błędy, miliony niecelnych podań, zero agresji, mecz w chodzonego.
Murawski, Salamon, Milić, Jagiełło, Andersson, Fiabema to był poziom orlika i to takiego niedzielnego, na mocnym podwójnym gazie.
Tam się należy konkretna zjebka. Puszcza przy nas wyglądała jak jakiś zespół z co najmniej jednej półki wyżej.

Takimi meczami przegrywa się Mistrzostwo.
Resovia, Motor, teraz Puszcza i ledwie 45min dobrej gry w ostatnich kilku meczach oraz fakt, że forma Legii rośnie, każe przypuszczać, że za tydzień może skończyć się liderowanie. Szybko mogą sprowadzić nas na ziemię.

[Janiko]

Tak samo Fiabema. Gość nawet nie ogarnąłby w rezerwach..

[Skorpion]

Wróciło forum i przy okazji stary Lech. Może nie trzeba było otwierać nowego.
A tak na poważnie.
Co do Gurgula sam jest sobie winien. Po co odwala taką akcję. Dotknął przeciwnika i sędzia to zinterpretował zgodnie z zasadami.

Zając bym się naszym zespołem bo jest czym. Forma siadła. I to jest największy problem przed Legią.

[joseph]

Puszcza przy nas wyglądała jak jakiś zespół z co najmniej jednej półki wyżej.

No nie, nie. To, że zagraliśmy kompromitujący syf, to jedno. Ale dopóki w naszej ekstraklapie grają takie antyfutbolowe twory jak Puszcza, to nasza piłka będzie jaka jest. To jest jakiś  kołchozowy toporny przeszkadzacz, drużyna drwali z - nomen omen - Puszczy, z do porzygu opracowanymi stałymi fragmentami gry na granicy faulu. To trzeba tępić.  
Tak prymitywnej piłki - a zarazem jak widać skutecznej - nie widziałem już dawno.