[strzelisty jupiter]

Mając równy, szeroki skład zawodników nie podatnych systemowo na kontuzje jak u nas (nie mówię o kontuzjach które w sporcie oczywiście się zdarzają, a o felerze piłkarzy, co powoduje częste absencje i ogranicza możliwości trenera w rotowaniu, co jest niezbędne przy dwóch frontach), nie ma za bardzo znaczenia czy grasz w Lidze Konferencji czy Mistrzów.

[Antonio]

No ale jednak jest różnica czy grasz 38 a nie ponad 50 meczów. Nigdy nie masz 22 identycznych piłkarzy zawsze w formie. Są wahania, kontuzje a łatwiej ją załapać gdy masz więcej meczów.
Uważam, że nie można pisać tego samego dnia, że teraz ma być obrona mistrzostwa, zero wymówek, jebać puchary i szkoda, że nie ma Ligii Mistrzów.

[secret]

Niby zabawa, nie wiem na ile poważne to konto i ile będzie wart film o zwycięzcy ale przegrać z milicją zawsze jest słabo  https://x.com/fiago7/status/1978828968112406636

Wygląda na dosyć poważne konto bo oddano na razie ponad 61tys głosów, a jeszcze 7h do końca głosowania.
Póki co prowadzimy 51,7% - 48,3% 

W drugim "półfinale" warszaffka vs. Galatasaray na razie 47,6% - 52,4% (oddano prawie 70tys głosów)
Oczywiście oficjalne konto Ekstraklasy na swoim profilu podbija tego posta bo myśli że pomoże cielokom.

[strzelisty jupiter]

Lech zawsze ma walczyć o mistrzostwo i nie jest to czcze gadania dla gadania, tylko mamy po prostu ku temu potencjał. Nie napisałem nigdzie o 22 równych piłkarzy w sensie jakościowym, bo o to Ci zapewne chodziło pisząc o identycznych. Ale mając kadrę pozbawioną graczy ze swojej przypadłości często łapiących urazy wykluczające ich raz po raz na długi czas, nie ma stabilizacji i potem pretensje do trenera, że nie łączy skutecznie ligi z pucharami. No nie łączy, bo wyrwano mu na całą bitą rundę dwa skrzydła.

[Skorpion]

A to nie jest pokłosie tego o czym zawsze mówiłem, że Rutek nie ma zaplecza finansowego i dlatego teraz obgryza paznokcie, że jak nie pyknie to jest w dupie bo już nie dołoży.
Dobrze ktoś tu napisał sprzedają Antka i już są na mega plusie.

Z drugiej strony komu My mamy sprzedać Walemarka (z takimi kontuzjami ) i Alego bez kontraktu.
Jak dla mnie typowe plucie w twarz kibicom znowu się odbyło.

[strzelisty jupiter]

Jakieś ADO Den Haag przygarnie go pewnie z pocałowaniem ręki. Gholizadeh niech chociaż kontrakt zluzuje.

[Mosina]

to jest de facto ciągle ta sama dyskusja. a zaczyna się od ambicji, modelu biznesowego a kończy na wynikach.
dopóki zarząd nie będzie miał ambicji być "najlepszym klubem w tej części Europy" to będziemy mieć wahania formy i nastrojów.
i co to znaczy "zaplecze finansowe", SSA ma na siebie zarabiać. można podejmować rózne decyzje, czasami przesunąć inwestycje z projektu x na np drużynę, ale przecież nikt nie ma 100 mln gotowych do wydania. więc wracamy do modelu biznesowego, co ma budować wartość klubu, bo na pewno to nie jest obecnie jedynie wynik sportowy. i może to jest nawet ok (akademia, centrum czegoś tam, itd), tylko jak dla mnie za mało jest w tym przejrzystości i wszystkiego trzeba się domyślać i czytać między wierszami. a już wyjście do kibiców i stwarzanie atmosfery że jak nie zarobimy w LK to będzie trzeba wrócić do czasów Żurawia, jest czystą manipulacją i okazywaniem genu przegrywu. Ale mam nadzieje ze nikt sie po prostu nie zastanawia nad tym komunikatami.

[Kefas9494]

to jest de facto ciągle ta sama dyskusja. a zaczyna się od ambicji, modelu biznesowego a kończy na wynikach.
dopóki zarząd nie będzie miał ambicji być "najlepszym klubem w tej części Europy" to będziemy mieć wahania formy i nastrojów.
i co to znaczy "zaplecze finansowe", SSA ma na siebie zarabiać. można podejmować rózne decyzje, czasami przesunąć inwestycje z projektu x na np drużynę, ale przecież nikt nie ma 100 mln gotowych do wydania. więc wracamy do modelu biznesowego, co ma budować wartość klubu, bo na pewno to nie jest obecnie jedynie wynik sportowy. i może to jest nawet ok (akademia, centrum czegoś tam, itd), tylko jak dla mnie za mało jest w tym przejrzystości i wszystkiego trzeba się domyślać i czytać między wierszami. a już wyjście do kibiców i stwarzanie atmosfery że jak nie zarobimy w LK to będzie trzeba wrócić do czasów Żurawia, jest czystą manipulacją i okazywaniem genu przegrywu. Ale mam nadzieje ze nikt sie po prostu nie zastanawia nad tym komunikatami.

Wracając do kwestii sportowych, ciekawie "problem" z naszym następcą Sousy opisano na kkslech.com: Pablo Rodriguez w 8 meczach zaliczył tylko 325 minut, od wrześniowego spotkania z Jagiellonią Białystok, w którym wyglądał fatalnie już nie pojawił się na boisku opuszczając ostatnie 2 mecze. Problem z Rodriguezem jest głębszy, w jego przypadku nie chodzi tylko o umiejętności czysto sportowe. Hiszpański pomocnik uważa się za jakąś gwiazdę, kogoś lepszego, kto podobno bardzo dużo umie. To zaskakujące zachowanie, ponieważ 24-letni rozgrywający występował wcześniej tylko w Racingu Santander, Brescii Calcio czy w Lecce, a więc w klubach, które w obecnych czasach na nikim w Polsce nie robią wrażenia. Oficjalnie Rodriguez nie gra, bo ma problem z fazami przejściowymi i w momentach, w których zespół nie ma piłki przy nodze. Mimo to, Hiszpan nie został jeszcze skreślony, będą mecze, w których dostanie szanse, być może w końcu zaliczy jakieś liczby, ale z przyczyn pozasportowych raczej nie należy przywiązywać do niego większej wagi. W zależności od sytuacji kadrowej na pozycji ofensywnego pomocnika mają grać Filip Jagiełło oraz przesunięty z lewej flanki na dziesiątkę Luis Palma, który bardzo szybko zaaklimatyzował się w szatni Kolejorza łapiąc wspólny język z innymi zawodnikami.

Miejmy nadzieję, że się chłopak ogarnie, może umiejętności faktycznie ma, ale na razie niczego specjalnego nie pokazał i w porównaniu do wejścia do drużyny Leo, Palmy, Oumy, Moutinho czy nawet Skrzypczaka to jednak całkowity flop na ten moment.

[Róża]

Nie ufam temu portalowi, ponieważ odkąd przeprosili się z zarządem to piszą negatywne treści o piłkarzach albo trenerze. Centrala już to podłapała i kolportuje dalej

[uncoolben]

Też tak mi się wydaje, że to narracja i przygotowanie gruntu choćby pod zimę, żebyśmy się nie czepiali, że chcemy Mesiego i Ronaldo znowu. Kupilismy wam, poszliśmy va bank, to siedźcie cicho przynajmniej ze dwa okna, bo będziemy grać z Wartą. Tak grubo poszliśmy, że chyba nawet na podium tego okna się nie znaleźliśmy wg kwot (przynajmniej gdzieś tak mi mignęło, że "ledwie" 5te miejsce). A więcej wydały kluby z mniejszym budżetem, z mniejszym przychodem z dnia meczowego i bez hiper wypasionego centrum NASA we Wronkach. Pierdolenie takie, bieda az piszczy, ta, jasne.

Ja przed sezonem wieszczyłem, że będzie to dość chude okienko - bo tak mi wyszło z jakichś tam zgrubnych kalkulacji, poprzednie okienka na s sporo kosztowały. Więc osobiście byłem zaskoczony skalą wydatków i na 99% wierzę zarządowi, że doszliśmy do finansowej ściany.