Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Gryf Słupsk - Lech Poznań, 30.10.2025 12:00 PP
Tryb drzewa
#91
(30-10-2025, 15:05)marekst napisał(a):
(30-10-2025, 14:59)Antonio napisał(a): A jak Lech miał grać na takim pastwisku

No pewnie te pastwisko popierdoliło w głowie tym patałachom w ostatniej akcji, że ci nieudacznicy na 100% nie znali przepisów odnośnie spalonego w tej sytuacji.
Pastwisko pewnie spowodowało, że Mrozek znów wpuścił szmatę
Pastwisko pewnie też spowodowało, że w tej akcji 4(!) zawodników tak kurwa pilnowało linię spalonego:
https://pbs.twimg.com/media/G4gilEbWcAAn...name=small

Pastwisko pewnie spowodował, że Skrzypczak pierdoła jedna kolejny raz z samobójem w dziwnych okolicznościach odwołany.

Oni kurwa obsrani przed wielkim GRYFEM!!! Też pewnie wina pastwiska...

Oglądałeś kiedyś inne mecze piłkarskie czy to był Twój debiut? Jeśli będziesz miał chwilę to obejrzyj kolejny i może pojawi się w Twojej głowie wniosek, że no murawa ma wpływ na to jak się rozgrywa piłkę.
 
Odpowiedz
#92
Pozdrawiam wszystkich którzy mówili coś o wystawieniu rezerwowych, jestem święcie przekonany, że gdybyśmy zagrali od początku znowu Agnerami, Fiabemami i resztą śmietanki byłoby w dupe. No i do wszystkich fanów Frederiksena, że chłop niczemu winny, otóż jest dokładnie sam sobie winny że ma zmienników jakich ma, można było już wielokrotnie spróbować fajnie prezentującego się w rezerwach Gmura czy tego młodego napastnika co jest w gazie i zobaczyć czy coś z nich będzie, no ale można też przez 1,5 roku wystawiać Fiabeme, gościa który nie radził sobie w naszych 3 ligowych rezerwach. Ważną umiejętnością trenerską w ekstraklasie jest zdolność do kreowania nieoczywistych zawodników, kogo od początku swojej pracy wykreował nam Niels? Ano właśnie.
 
Odpowiedz
#93
(30-10-2025, 15:03)adi2050 napisał(a):
(30-10-2025, 15:01)raszko napisał(a): Z jakiej okazji to był spalony?? Napastnik absorbował ?? Kogo ? Wymusił interwencje Skrzypczaka (tak na WP napisali)? Ale wstyd...

Co to jest za wysryw dzbanów dzisiaj. Rutek wam płaci za zakładanie kont i bronienie tej degrengolady co się odpierdala w Lechu? 


Poczytaj zasady piłki nożnej i wróć, albo w sumie nie wracaj.

A gdzie bronię jakiejś degrengolady dzbanie ?
 
Odpowiedz
#94
(30-10-2025, 15:08)MichalM napisał(a):
(30-10-2025, 15:06)Kleju napisał(a):
(30-10-2025, 15:04)MichalM napisał(a):
(30-10-2025, 15:02)Antonio napisał(a):
(30-10-2025, 15:01)raszko napisał(a): Z jakiej okazji to był spalony?? Napastnik absorbował ?? Kogo ? Wymusił interwencje Skrzypczaka (tak na WP napisali)? Ale wstyd...

Brał udział w akcji? No brał skoro wymusił interwencję Skrzypczaka.

A Ishak nie zasłaniał bramkarza przy bramce? Brał udział czynny w akcji?

Ishak nie brał udziału w akcji, nie absorbował uwagi bramkarza, bramkarz nie skupiał się na nim.

Piechowski spalił, bo brał udział w akcji, poszedł za piłką, chciał ją zagrać, Skrzypczak biegł do piłki i interweniował, żeby napastnik nie zagrał piłki, czyli miał na niego wpływ.
 Jak to nie brał udziału w akcji? Wybacz ale biegnąc, truchtając przed bramkarzem ograniczał jemu widoczność.

Brał udział czynny do momentu zagrania piłki przez Pereirę, od tego momentu był na pozycji. Ale nie przeszkodził bramkarzowi, nie miał wpływu na jego interwencję. Gdyby Ishaka nie było bramkarz zachowałby się tak samo, miałby takie same szanse na interwencję.
 
Odpowiedz
#95
Jak się nie ma jak odpowiedzieć na konkretne pytania to się z dupy daje taką odpowiedź Big Grin Jak co każde "odrodzenie forum" zawsze znajdzie się jakiś "pracownik klubu", który będzie zawsze zakłamywał rzeczywistość Big Grin
BEKA "XD"
 
Odpowiedz
#96
Tak, Niels winny, że Gisli czy Yannick nie wykorzystują setek, a Skrzypczak pakuje samobuja pod koniec meczu. Żałosne.
 
Odpowiedz
#97
(30-10-2025, 15:11)marekst napisał(a): Jak się nie ma jak odpowiedzieć na konkretne pytania to się z dupy daje taką odpowiedź Big Grin Jak co każde "odrodzenie forum" zawsze znajdzie się jakiś "pracownik klubu", który będzie zawsze zakłamywał rzeczywistość Big Grin
BEKA "XD"

No ale jak odpowiedzieć na pytanie gdzie Ty wyjmujesz kilka fragmentów kompletnie pomijając całą resztę?
 
Odpowiedz
#98
Zdecydowanie za dużo strzelaliśmy z dystansu, mokro, slisko kto by próbował strzelać przecież to z góry wiadomo że bez szansy na sukces.
W pierwszej połowie jako tako pograli ale druga to już ewidentnie olany temat. Za takie podejście powinny być wyciągnięte konsekwencje. Ja rozumiem, że każdy starał się minimalizować ryzyko kontuzji o którą w takim meczu bylo bardzo łatwo ale to trzeba było śpiąc dupska na maxa w pierwszej połowie i zamknąć temat.
 
Odpowiedz
#99
Mecz dał dużo odpowiedzi, wbrew pozorom. Przede wszystkim, tak jak chciałem, czas dostali Agnero i Gisli, szkoda że nie Lisman za Bengtssona, który kolejny mecz nic nie wnosi, grając w podstawie.
Mój główny wniosek niezmienny - Thordarsson to nie jest piłkarz poziomu ekstraklasy. Nie wiem czemu jest otoczony jakimś mitem talentu i potencjału, on zupełnie nic nie daje drużynie. Obronnie bezużyteczny, ofensywnie bezmyślny, mimo ciekawej techniki. Wypożyczyć natychmiast i próbować sprzedać. Drugą linię trzymał dziś Jagiełło, jak zszedł to wszystko siadło, Kozubal z Gislim to bardzo słaby duet. Islandczyk zagrał u nas jeden dobry mecz na początku swojej przygody - i wystarczy. Niech już, mimo głupoty w końcówce meczu, Dudek się ogrywa, a nie wieczne szanse dla Thordarsona.
Agnero - obserwujemy dalej, ale wraz z biegiem minut musi się kończyć cierpliwość do prostych błędów. No nie jest to konkurent dla Ishaka na dziś, a takiego potrzebujemy. Wiosną najpóźniej musi dawać seryjnie liczby.

Generalnie bez zmian gra obronna naszej drużyny, to jest bardzo duży kamień do ogródka sztabu. Myślałem po Legii, że idzie ku lepszemu, a tu znów klapa po całości. Nie kupuję tłumaczeń o ofensywnej filozofii, która wpływa na straty głupich goli. Leży ustawienie, asekuracja i organizacja gry całego zespołu w momencie, kiedy przeciwnik odzyskuje piłkę. Może kolejny mądry młodzian z laptopem potrzebny, żeby to poprawić?
 
Odpowiedz
Przecież w drugiej połowie środek pola nie istniał. Był Kozubal sam. Gisli miał wyjebane we wszystko czekał tylko na jakąś akcje z przodu. To czarno coś w ataku też pierwsze 5 minut się starało a potem tradycyjnie dało dupy. Fiabema tradycyjnie gówniana gra i tyle.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 3 gości