Liczba postów: 167
Liczba wątków: 0
Dołączył: Dec 2024
Reputacja:
13
Mrozek generalnie ma od jakiegoś czasu bardzo zwolnione reakcje.
Przy samobóju lekko spóźniony zapłon i, choć oczywiście ciężko mieć zastrzeżenia za nieobronienie rykoszetu, mam wrażenie że w zeszłym roku by to odbił.
Przy drugiej bramce, tak jak pisaliście, był zbyt cofnięty, i chyba miał przez to za daleko do piłki.
W drugiej połowie też się zbierał bardzo wolno do obicia strzału z 20 metrów w bliższy róg. Szczęśliwie strzał poszedł stosunkowo blisko środka bramki, i zdążył.
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 0
Dołączył: Feb 2025
Reputacja:
0
Kwintesencją meczu byla "wrzutka" na aferę w ostatniej akcji meczu. Mrozek ze stojącej piłki wali w swojego kolegę na wysokości pasa, stojącego przed polem karnym. Bramkarz nie może/potrafi wrzucić na pole karne z połowy boiska. Bramkarz!
Liczba postów: 350
Liczba wątków: 1
Dołączył: Dec 2024
Reputacja:
7
Tzw. fun fact - mamy obecnie ex aequo z Górnikiem najdłuższą serię spotkań bez przegranej (7).
Liczba postów: 1,498
Liczba wątków: 5
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
8
A gdyby strzelił z Rakowem? Bzdurne rozkminy. Typ zawalił nam 40 meczów. Zagrał dobre 60 minut.. i już jest git i dobrze.
Liczba postów: 1,015
Liczba wątków: 11
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
32
ehhh - tak patrzę na tę tabelę, gdyby z pierdyliona wyników 2:2 zrobić chociaż 2 wygrane, bylibyśmy v-liderem, z meczem zaległym i zupełnie innymi nastrojami. impossible?
Liczba postów: 484
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2024
Reputacja:
7
A gdybyśmy nie tracili głupich bramek, mielibyśmy lidera z wagonem pkt przewagi + mecz zaległy.
Nie ma co porównywać Fiabemy z Lismanem, grają po przeciwnych stronach. Prawda jest taka, że jeden ani drugi nie nadają się do gry. Także skrzydła dla Palmy, Ismaheela i Leo, który Gra jak wiatr zawiał
Liczba postów: 321
Liczba wątków: 6
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
11
Leo i Toffik już dostosowali się formą do reszty zespołu. Palmie też dziś żaden drybling nie wyszedł, + taki, że ma nogę ułożoną i wyćwiczoną, że nawet bez formy jak dostanie kawałek miejsca to huknie. Dziś nawet Papa był tragiczny, piłka się od niego odbijała jak od ściany.