Trener Łukasz Kubiak: Liczę, że sobotnia wygrana to punkt zwrotny

W szóstej kolejce V ligi Wiara Lecha pewnie pokonała Polonię Golina aż 8:2. Kibole odpowiedzieli tym samym na ubiegłotygodniowy remis z rezerwami Polonii Środy Wielkopolska oraz pucharową porażkę z Naszą Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski. Łukasz Kubiak – trener Lechitów ma nadzieję, że postawa zaprezentowana w sobotę przez jego zespół zostanie przeniesiona na kolejne spotkania.

Zwyciężamy w wyjątkowym meczu, który odbył się w dzień jubileuszu 100-lecia rozegrania pierwszego oficjalnego meczu Lecha Poznań. Wysoka wygrana to najlepszy sposób na uhonorowanie pierwszych w historii Lechitów, a także na rehabilitację po odpadnięciu z Pucharu Polski?

To był dla nas wyjątkowo trudny tydzień. Po remisie z Polonią Środa w lidze rozegraliśmy bardzo słabe spotkanie w Grodzisku Wielkopolskim. Po spotkaniu padło wiele nieprzyjemnych słów. Chyba wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że reprezentując niebiesko-białe barwy nie przystoi nam tak prezentować się na boisku. W sobotnim meczu chcieliśmy się zrehabilitować za porażkę w Pucharze Polski. Okazja była doskonała, bo graliśmy w dniu jubileuszowym, w specjalnie przygotowanych strojach. To zdecydowanie podniosło rangę tego spotkania i zawodnicy pokazali się z jak najlepszej strony. Myślę, że w sobotę zaprezentowaliśmy piłkę jaką chcieliby oglądać kibice, jak i sztab szkoleniowy. Graliśmy agresywnie w obronie przez co zespół Polonii miał problem, żeby wyjść ze swojej połowy. W ataku z kolei graliśmy kombinacyjnie i przede wszystkim drużynowo. Bramki, które padły były w większości poprzedzone dużą ilością podań, które kreowały naszych ofensywnych zawodników. Kibice nie mogli narzekać. Gole padały po pięknych uderzeniach z dystansu, z przewrotki, a także po zespołowych akcjach. W ofensywie pokazaliśmy więc cały przekrój naszych możliwości. Mam nadzieję, że ten mecz będziemy mogli uznać za przełomowy w kontekście tego sezonu i że grę na takim poziomie będziemy prezentować co tydzień.

Po dwie bramki zdobyli Sergiej Krivets, Kacper Dolski oraz Michał Niedźwiedzki, a po jednym trafieniu dołożyli Hubert Wołąkiewicz i Piotr Makowski. Problem ze skutyczenością można uznać za rozwiązany?

Trening przed meczem z Goliną poświęciliśmy na przygotowanie ataków pozycyjnych oraz na finalizację tych akcji. Mamy bardzo dużą liczbę kreatywnych zawodników w formacjach ofensywnych, ale tłumaczyłem zawodnikom, że w momentach spotkania, w których przeciwnik broni bardzo nisko warto zastosować rozwiązania, które trenujemy, żeby złamać obronę przeciwnika. W sobotnim spotkaniu połączyliśmy dwa elementy – indywidualne pomysły zawodników z działaniem zespołowym w budowaniu ataków. Wyszło doskonale, bo strzeliliśmy aż 8 goli i jest to chyba największa liczba goli w jednym meczu od początku jak jestem trenerem zespołu. Cieszę się, że dwie bramki strzelił Michał Niedźwiedzki, który mocno pracował na boisku i zasłużył na gole. Myślę, że dla niego to ważny moment i teraz regularnie będzie trafiał do siatki rywali. Wolałbym jednak nie wyciągać daleko idących wniosków po jednym spotkaniu. Mam tylko nadzieję, że wszystkie pomysły na grę ataku będą realizowane w każdym kolejnym meczu. Jeżeli tak będzie to nasza ofensywa na pewno będzie groźniejsza niż miało to miejsce w kilku ostatnich meczach.

W sobotę czeka nas kolejny w tym sezonie pojedynek derbowy, gdyż o godzinie 20:15 na poznańskim Golęcinie zagramy z Przemysławem Poznań. Fakt, że rywal ma tyle samo punktów, co my i jest bezpośrednim sąsiadem w tabeli podbija stawkę meczu?

Do każdego spotkania podchodzimy z należytą powagą i koncentracją. Wiemy, że mecz derbowy to dodatkowa otoczka i emocje. Reprezentując naszą drużynę zawodnicy muszą zdawać sobie sprawę, że przeciwnicy zawsze podchodzą inaczej do meczów z nami niż z innym ligowym rywalem. Nie inaczej będzie z drużyną Przemysława. To niewygodny dla nas przeciwnik. Mecze przeciwko tej drużynie zawsze są zacięte i tak może być również w sobotę. Przemysław dobrze rozpoczął sezon i zanotował kilka cennych zwycięstw. Ja mocno liczę, że sobotnia wygrana z Goliną to punkt zwrotny w sezonie i pokażemy na Golęcinie, że wysoka wygrana z beniaminkiem to początek nowej odsłony DWL, a nie jednorazowa zwyżka formy. Jeśli moi zawodnicy podejdą z należytą koncentracją do spotkania, będą realizować założenia przedmeczowe i zagrają drużynowo to myślę, że będziemy świadkami ciekawego spotkania, ale po końcowym gwizdku derby będą zwycięskie dla Lecha.

Other Articles