Naj… Macieja Łaszyńskiego
O wyjątkowych chwilach związanych z piłką nożną oraz Lechem Poznań opowiada Maciej Łaszyński – jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Wiary Lecha. Łaszyński wystąpił w drużynie Kiboli 185-krotnie, 14 razy trafiając do bramki rywali. 39-latek gra w Wiarze Lecha nieprzerwanie od dziewięciu sezonów.
Moje najwcześniejsze wspomnienie związane z futbolem…
mecz finałowy Pucharu Polski Lech – Legia w Łodzi w 1988 roku. Miałem wtedy sześć lat i w pamięci utkwiło mi wspomnienie, gdy ojciec z bratem jechali na to spotkanie oraz poruszenie w domu przed tym meczem. Zaraz potem w tym samym roku migawka w telewizji oraz bramka Kruszczyńskiego z rzutu karnego z meczu z Barceloną, gdy przeskakuje reklamy i podbiega do kibiców. Pamiętam też, że po meczu z Barceloną byłem bardzo zawiedzony, że nie mogłem być na trybunach. Ojciec miał bilet, ale w tamtym czasie chyba rozeszła się plotka, że dzieci nie będą wpuszczane na stadion z uwagi na tłum. Ostatecznie była to nieprawda, ale mecz obejrzałem jedynie w telewizji.
Mój najlepszy mecz w karierze…
nie potrafię sobie przypomnieć jednego konkretnego, ale kilka dobrych było.
Mój najlepszy mecz w DWL…
z Koroną Piaski w sezonie 2020/2021. Graliśmy z faworytem i murowanym kandydatem do awansu. Mieliśmy swoje problemy przed tym meczem, a jednak potrafiliśmy wygrać 2:1.
Moja najpiękniejsza bramka …
Trudno wskazać, kilka bramek strzeliłem, ale żadna nie była „stadiony świata”.
Najlepszy piłkarz, z którym grałem w jednej drużynie…
Hubert Wołąkiewicz.
Najlepszy piłkarz, przeciwko któremu grałem…
Mirek Okoński.
Najczęściej słuchana przed meczem piosenka…
generalnie muzyka elektroniczna. Przede wszystkim Paul Van Dyk.
Moje najlepsze wspomnienie związane z Lechem…
moja przygoda jako junior Lecha Poznań i wyjazdy zagraniczne na turnieje do Holandii i Belgii, a także wszystkie tytuły zdobyte przez Lecha i wyjazdy kibicowskie – za Lechem, zgodowe oraz reprezentacyjne.
Mój najlepszy wyjazd za Lechem…
ciężko jest wybrać jeden. Na pewno AIK – Lech, Legia – Lech w finale Pucharu Polski w 2004 roku, Finał PP na Stadionie Śląskim w 2009 roku, mecze zgodowe, czy nawet towarzyskie takie jak w Cottbus. Naprawdę dużo ich było i na każdym się coś działo.
Najciekawszy obejrzany przeze mnie mecz piłki nożnej…
Związany z Lechem to bez wątpienia mecz z Austrią Wiedeń.
Jeśli chodzi o inne kluby – bez wątpienia finał Ligi Mistrzów w Stambule pomiędzy AC Milan – Liverpool.