Trener Łukasz Kubiak: musimy mieć w sobie chęć wygrywania zawsze i wszędzie

W 29. kolejce V ligi Wiara Lecha zremisowała na wyjeździe z walczącą o utrzymanie Concordią Murowana Goślina. Mimo prowadzenia do przerwy po bramkach Jakuba Wilka i Dawida Kaczmarka, Lechici dopuścili do wyrównania i ostatecznie podzielili się punktami. Spotkanie skomentował trener Łukasz Kubiak.

Do spotkania z Concordią podeszliśmy w komfortowych warunkach, mając zapewniony udział w barażach o awans do IV ligi. Mimo dwubramkowego prowadzenia do przerwy nie utrzymaliśmy korzystnego rezultatu i z Murowanej Gośliny wróciliśmy tylko z jednym punktem. Przebieg drugiej połowy pozostawia wiele do życzenia?

Myślę, że po meczu z Concordią mamy spory niedosyt. Chcieliśmy wygrać to spotkanie i zaprezentować się jak najlepiej w tym spotkaniu. Pierwsza połowa była wyraźnie pod nasze dyktando i nasza dobra gra została udokumentowana dwoma golami. W drugiej połowie nie potrafiliśmy kontrolować meczu. Wystarczyło lepiej utrzymywać się przy piłce, dokładniej organizować akcje w ofensywie, ale nie potrafiliśmy tego zrobić. Co więcej, popełnialiśmy dużo błędów przy wyprowadzaniu piłki, źle organizowaliśmy kontry i koniec końców straciliśmy dwie bramki w końcówce spotkania. Taki wypadek przy pracy nie powinien nam się przydarzyć. Nie możemy tutaj zrzucać winy na pogodę, czy na brak koncentracji z powodu wywalczonego tydzień wcześniej drugiego miejsca. Jeżeli chcemy wspólnie osiągać sukcesy to musimy mieć w sobie chęć wygrywania zawsze i wszędzie. 

Setną bramkę w barwach Wiary Lecha zdobył Dawid Kaczmarek, a debiut w seniorskiej piłce zaliczył wychowanek Akademii Wiary Lecha – Bartosz Goderski. Te okoliczności osładzają nieco niedzielny remis?

W niedzielę mimo niekorzystnego dla nas rezultatu byliśmy świadkami bardzo ważnych wydarzeń dla naszego klubu. Cieszę się, że Dawid zdobył swoją setną bramkę. Ten wyczyn jest imponujący, bo zrobił to w 110 występie i to robi ogromne wrażenie. Mam nadzieję, że liczba goli Dawida zwiększy się jeszcze w tym sezonie i jego gole pomogą nam w uzyskaniu awansu do 4 ligi.

Bartek Goderski już zimą przygotowywał się z zespołem do rozgrywek. Jestem trenerem, który lubi dać szansę młodym zawodnikom. Tylko w tym sezonie debiutował u nas 16-letni Mikołaj Nawrowski. Cieszę się więc z premierowego debiutu wychowanka Akademii Wiary Lecha. Myślę, że jest to bodziec do pracy nie tylko dla Bartka ale i pozostałych zawodników Akademii. Z debiutu jestem zadowolony i mam nadzieję, że ciężką pracą na treningach Bartek będzie walczył o kolejne minuty w drużynie seniorów.

W najbliższą sobotę czeka nas trudny pojedynek z mistrzem V ligi – Notecią Czarnków. Celem jest rewanż za jesienną porażkę?

W normalnych okolicznościach powiedziałbym, że jedziemy z mocnym postanowieniem rewanżu za wysoką porażkę w rundzie jesiennej, ale okoliczności rozgrywania meczu są dla nas niekorzystne. 4 dni po meczu w Czarnkowie wybieramy się na pierwszy mecz barażowy do Skarszewa i ten mecz jest dla nas priorytetem. Na pewno w ostatniej kolejce dam odpocząć zawodnikom, którzy rozegrali najwięcej minut w tym sezonie a w większym wymiarze czasowym zagrają zawodnicy, którzy potrzebują rytmu meczowego, żeby być gotowym na mecze barażowe. Oczywiście jedziemy, żeby wygrać spotkanie i będziemy chcieli sprawić niespodziankę jaką będzie zwycięstwo w Czarnkowie. Mamy jednak z tyłu głowy spotkanie środowe, bo celem jest awans do 4 ligi, a nie zwycięstwo z Notecią. Wierzę jednak, że zmiennicy pokażą się z jak najlepszej strony i dadzą wyraźny sygnał, że można na nich liczyć w meczach o awans. 

Other Articles