Trener Marcin Ruszkowski po zwycięstwie z Nielbą Wągrowiec: Jesteśmy jednością jako DWL

Mecz 29. kolejki IV ligi był dla trenera Marcina Ruszkowskiego debiutanckim spotkaniem w funkcji trenera. Trener bramkarzy Wiary Lecha wyjątkowo zastępował Trenera Łukasza Kubiaka i wraz z trenerem Maciejem Łaszyńskim poprowadzili Niebiesko-Białych do drugiego z rzędu domowego zwycięstwa wyszarpanego w ostatnich minutach.

Jak zapamiętasz swój debiut w funkcji trenera?
Trener Marcin Ruszkowski: Myślę, że na pewno bardzo pozytywnie, zaczynając od współpracy z Trenerem Maciejem Łaszyńskim po zawodników, którzy uwierzyli w pomysł i korekty w meczu. Z tego miejsca szczególnie chciałabym podziękować właśnie zawodnikom, bo to oni wygrali mecz, całemu sztabowi, Trenerowi Łukaszowi Kubiakowi, który wierzy w nas jako sztab, Trenerowi Maciejowi Łaszyńskiemu, Kierownikowi Karolowi Jaroniemu i wszystkim osobom, które w tym zwycięstwie dołożyły swoją cegiełkę, w tym także kibicom i naszym kolegom z trybun. Jesteśmy jednością jako Drużyna Wiary Lecha i to nakręca do dalszej pracy, aby po zakończeniu sezonu być zadowolonym z całego tego okresu.

Czy można powiedzieć, że o wyniku meczu zadecydowały reakcje na wydarzenia boiskowe oraz skuteczność Mateusza Packa?
Mecz wygrała drużyna, która zgodnie z tym, co powiedzieliśmy na odprawie, była jednością. Pierwsza połowa nie układała się tak, jak chcieliśmy. Słabo operowaliśmy piłką. Druga połowa była zupełnie odmienna. Wraz z trenerem Maciejem wprowadziliśmy korektę pressingu oraz pomysłu na budowanie akcji, co przyczyniło się do frustracji drużyny przyjezdnej, czego skutkiem były 2 czerwone kartki. Mateusz Pacek zagrał bardzo dobry mecz. Widać, że zaaklimatyzował się już w drużynie i wykorzystuje swoje szanse.

Kolejne spotkanie czeka nas już w najbliższą środę o godzinie 17 w Tarnowie Podgórnym, gdzie zmierzymy się z walczącą o utrzymanie Tarnovią. Jaki element gry będzie kluczowy w tym meczu?
Jeśli chodzi o zespół Tarnovii, spodziewam się walki o każdy metr boiska. Drużyna walcząca o pozostanie w lidze zawsze jest niewygodnym rywalem. Uważam, że kluczem do zwycięstwa będzie mentalność zwycięzcy oraz spokojne, ale efektywne operowanie piłką, żeby dostarczyć ją pod bramkę rywala. Nie możemy jednak zapomnieć, że musimy być skuteczni i pragmatyczni w bronieniu dostępu do własnej bramki. Zapowiada się bardzo ciekawy mecz.

Other Articles