
Trener Łukasz Kubiak po porażce z LKS-em Gołuchów: Na pewno jesteśmy rozczarowani
Wiara Lecha przegrała na inaugurację IV ligi w sezonie 2024/2025 z LKS-em Gołuchów. Kibole stracili dwie bramki w krótkim odstępie czasu w pierwszej połowie i do końca spotkania nie zdołali na nie odpowiedzieć. Nieudany start rozgrywek skomentował trener Łukasz Kubiak.
Przegrywamy na inaugurację po dwóch bramkach straconych w pierwszej połowie. Czego nam zabrakło w sobotnim spotkaniu?
Trener Łukasz Kubiak: To był jeden ze słabszych spotkań od momentu, jak jestem trenerem Wiary Lecha i na pewno najsłabszy na boiskach IV ligi. Nasz zespół przegrał całkowicie zasłużenie. W Gołuchowie nie funkcjonowało w naszym zespole nic, co miało być naszym atutem w starciach z rywalami. Graliśmy mało agresywnie, nie stwarzaliśmy sobie sytuacji bramkowych, a do tego popełniliśmy błędy w defensywie, z czego skorzystał przeciwnik. Na pewno jesteśmy rozczarowani po inauguracji i tak słaby mecz na pewno nie może się powtórzyć. Będziemy pracować nad mankamentami w grze, jak również nad sferą mentalną, bo w mojej ocenie ona zawiodła bardziej niż aspekty piłkarskie.
W najbliższą sobotę podejmiemy na własnym stadionie beniaminka – Piasta Kobylnica, który w debiucie na tym poziomie rozgrywkowym zwyciężył z Polonią Golina 3-1. Celem na to spotkanie będzie powrót do budowania Twierdzy Śródka?
Będziemy na pewno zdeterminowani, żeby zaprezentować dużo lepszą piłkę niż w Gołuchowie. Musimy być jednak ostrożni, bo mierzymy się z beniaminkiem, który zdominował rozgrywki V ligi, a do tego rozpędzony Piast wygrał na inaugurację. Sami doskonale punktowaliśmy na początku poprzednich rozgrywek jako beniaminek i wiemy, że czeka nas trudny mecz. Musimy zagrać przede wszystkim lepiej w ofensywie, bo w pierwszej kolejce byliśmy praktycznie bezzębni. Jednocześnie musimy być jeszcze bardziej zdeterminowani i skuteczni w defensywie, bo Piast posiada bardzo dobrych zawodników ofensywnych, którzy strzelają dużo bramek. Na pewno szykuje się ciekawe widowisko, a my na pewno będziemy chcieli zmazać plamę z Gołuchowa. Nasze boisko i nasi kibice z pewnością pomogą nam w osiągnięciu dobrego rezultatu, na który mocno liczę.
Sobotnie spotkanie będzie także okazją do podziękowania za grę w Wiarze Lecha Jakubowi Wilkowi oraz Sergeiowi Krivetsowi, którzy oznajmili o zakończeniu gry w niebiesko-białych barwach. Jaką rolę odegrali ci zawodnicy w rozwoju Wiary Lecha?
Myślę, że obaj zawodnicy mieli niebagatelny wpływ na Drużynę Wiary Lecha. Obaj wnieśli ogromne doświadczenie i umiejętności do naszego zespołu. Byli liderami naszej drużyny i głównymi architektami awansu do IV ligi. Ich bramki, asysty przyczyniły się do ogromnego progresu sportowego drużyny. Wielu zawodników skorzystało na wspólnych treningach z tymi utytułowanymi zawodnikami i mogę tylko żałować, że tego doświadczenia będzie nam brakować w tym sezonie. Jestem niezmiernie dumny, że mogłem trenować tak znakomitych zawodników. To fantastyczni ludzie i będziemy nam ich brakować zarówno na boisku jak i w szatni.