
Trener Łukasz Kubiak po remisie z LKS-em Ślesin: Nasza pozycja nie jest przypadkowa
Wiara Lecha zremisowała bezbramkowo w wyjazdowym meczu 14. kolejki IV ligi z LKS-em Ślesin. W najbliższą niedzielę Kibole podejmą bezpośredniego rywala w tabeli – Polonię Leszno. Trener Łukasz Kubiak zabrał głos pomiędzy tymi meczami.
Wracamy ze Ślesina z jednym punktem po drugim bezbramkowym remisie w tym sezonie. Co można powiedzieć po tym spotkaniu?
Trener Łukasz Kubiak: Myślę, że po tym spotkaniu możemy być umiarkowanie zadowoleni. Musimy pamiętać, że przystępowaliśmy do niego po ubiegłotygodniowej wysokiej porażce w Stęszewie. Myślę, że ta wysoka porażka trochę siedziała w głowach naszych zawodników i główną myślą w Ślesinie było nie stracić gola i nie przegrać meczu. Te dwa cele udało się osiągnąć, ale widziałem wśród zawodników, że nie podejmują ryzyka na boisku tak, jak to miało miejsce w poprzednich meczach. Myślę, że byliśmy stroną, która była częściej przy piłce, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe, których stworzyliśmy niewiele. Dla przeciwwagi nie pozwoliliśmy również rywalowi na rozwinięcie skrzydeł. Remis jest więc sprawiedliwy. To był ostatni mecz wyjazdowy w tej rundzie i nasz dorobek punktowy w delegacji jest bardzo dobry, z czego jestem zadowolony.
Na trzy spotkania przed półmetkiem rozgrywek plasujemy się na czwartej pozycji w tabeli z zaledwie 2-punktową stratą do drugiej Obry Kościan i Polonii Leszno oraz 18-punktową przewagą nad strefą spadkową. Jak należy oceniać tę pozycję na tym etapie sezonu?
Myślę, że nikt nie spodziewał się tak dobrej postawy naszego zespołu w tej rundzie. Mimo sporych ubytków w składzie, udało nam się stworzyć zespół, który bardzo dobrze rozumie się na boisku i w każdym spotkaniu gra o zwycięstwo. Poprawiliśmy się pod każdym kątem w porównaniu do poprzednich rozgrywek. Nasza pozycja nie jest przypadkowa, bo zasłużyliśmy na tak wysokie miejsce naszą grą. Dla nas ta runda się nie skończyła i chcemy zdobyć w trzech ostatnich meczach jak najwięcej punktów. Tracąc tylko dwa punkty do czołowej trójki zrobimy wszystko, żeby zimę spędzić na ligowym podium i taki cel stawiamy zawodnikom na najbliższe trzy tygodnie. Wiemy, że ten cel jest realny, ale jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że przed nami bardzo trudne mecze i wymagający rywale.
W niedzielę rozpoczniemy maraton trzech meczów domowych, którymi zakończymy rundę jesienną. Podejmiemy bezpośredniego rywala w tabeli – Polonię Leszno, z którą w zeszłym sezonie dwukrotnie przegraliśmy 1-2. Co będzie najważniejsze w tym spotkaniu?
Polonia Leszno to czołowa drużyna ligi od lat i nieprzypadkowo jest wymieniana w gronie głównych kandydatów do awansu. To zbilansowana drużyna, która bardzo dobrze broni i ma skuteczny atak. Dwa razy w poprzednim sezonie mogliśmy pokusić się o zdobycie punktów z tym rywalem, ale zawsze nam czegoś brakowało. Teraz musimy bronić skutecznie, jak to miało miejsce w Ślesinie, a jednocześnie poprawić grę w ataku. W dwóch ostatnich meczach nie strzeliliśmy bramki i ten tydzień poświęcimy nad poprawą skuteczności i zastosowaniu rozwiązań w ataku, które przyniosą nam upragnione gole. W zespole jest dobra atmosfera, większość zawodników jest zdrowych, co nie jest takie oczywiste na tym etapie sezonu i o tej porze roku, więc z optymizmem przystępujemy do meczu z Lesznem. Jestem przekonany, że stać nas na odniesienie zwycięstwa w niedzielę, a jeśli uda nam się to osiągnąć, to wrócimy na podium. Wierzę, że z pomocą naszych kibiców ten plan uda się zrealizować.