Trener Łukasz Kubiak po porażce z Polonią Chodzież: Żałuję straty punktów

Mimo dwukrotnego prowadzenia Wiara Lecha przegrała w dość kontrowersyjnych okolicznościach w wyjazdowym spotkaniu z Polonią Chodzież 2-3. Bramki dla Lechitów zdobyli Mateusz Szeląg oraz Maksymilian Walczak. Spotkanie 28. kolejki IV ligi, jubileusz Mikołaja Nawrowskiego oraz nadchodzące spotkanie z Huraganem Pobiedziska skomentował szkoleniowiec Niebiesko-Białych – Łukasz Kubiak.

Po pełnym emocji oraz bramek z Szamocina wracamy ostatecznie bez punktów. Jak Trener skomentuje na chłodno to spotkanie?
Trener Łukasz Kubiak: Jechaliśmy na mecz wyjazdowy mocno osłabieni i wiedzieliśmy, że spotkanie z Polonią będzie bardzo trudne. To było dziwne spotkanie i wynik mógł, a może powinien zakończyć się naszym zwycięstwem. Oczywiście to zespół gospodarzy miał więcej posiadania piłki i stworzył sobie więcej sytuacji do strzelenia gola, ale to my wygrywaliśmy w 69. minucie 2:1 i niezrozumiała decyzja sędziego dała Polonii wyrównanie. Gospodarze dostali wiatru w żagle i w końcówce strzelili bramkę z karnego dającą im wygraną. Nie chcę jednak zrzucać całej winy na sędziego, bo o wyniku decydowały też inne momenty. Przy prowadzeniu 1:0 mieliśmy stuprocentową sytuacje do strzelenia gola i ją zmarnowaliśmy. Myślę, że prowadzenie 2:0 dałoby nam większy komfort w grze. Z kolei bramka na 3:2 dla Polonii wzięła się z kontrataku, który rozpoczął się od naszego rzutu wolnego. Żałuję straty punktów w Szamocinie, ale mam nadzieję, że szybko wyrzucimy z głowy to niepowodzenie i zagramy lepiej i skuteczniej już w najbliższą sobotę.

Po raz setny w barwach Wiary Lecha wystąpił zaledwie 19-letni Mikołaj Nawrowski. Czy odczuwa Trener dumę, gdy młodzi zawodnicy, wprowadzeni przez Pana do seniorskiej piłki osiągają takie sukcesy?
To prawda, jestem dumny, że udało mi się wprowadzić do DWL wielu młodych zawodników. Wielu z nich pierwszy kontakt z piłką seniorską zaliczyli w barwach naszego klubu i Mikołaj był jednym z pierwszych młodych zawodników, który taką szansę otrzymał. Do końca nie mogę w to uwierzyć, że te 100 spotkań tak szybko minęło. Mikołaj praktycznie z marszu stał się podstawowym bramkarzem i razem mogliśmy świętować sukcesy w Klubie. Mam nadzieję, że Mikołaj zostanie filarem tej drużyny przez lata i tylko kwestią czasu będzie jak zostanie piłkarzem z największa liczbą występów, czego oczywiście mu życzę. Nie zapominajmy przy okazji, że Miki ma dopiero 19 lat i jestem przekonany, że wraz z liczbą rozegranych spotkań będzie również rosła jego forma, bo to młody zawodnik i może rozwinąć się jeszcze w wielu aspektach piłkarskiego rzemiosła.

W 29. Kolejce IV ligi podejmiemy 11. w tabeli Huragan Pobiedziska, który ma za sobą serię 3 remisów oraz 6 meczów bez porażki. W rundzie jesiennej zwyciężyliśmy w Pobiedziskach 2-1, a jakiego spotkania spodziewa się Trener na wiosnę?
Zarówno nasz zespół jak i goście mamy swoje problemy w rundzie rewanżowej. Będzie to spotkanie ekip, które chcą wyjść na prostą i mam nadzieję, że więcej powodów do zadowolenia będzie miał nasz zespół. Mecze z Huraganem są zawsze emocjonujące i bardzo wyrównane. Właśnie takiego spotkania się spodziewam. Mocno liczę na to, że nasza sytuacja kadrowa będzie lepsza niż ostatnio i będziemy mieć większe pole manewru na poszczególnych pozycjach. W tygodniu skupimy się nad rozwiązaniami w ataku, które pozwolą nam na stwarzanie większej liczby sytuacji bramkowych. Postaramy się też popracować nad defensywą, bo z Polonią straciliśmy 3 bramki. Jestem optymistą, wierzę w nasz zespół i liczę na trzy punkty w sobotę.

Other Articles