Pojedynek z Wartą Międzychód był wyjątkowy dla jednego z zawodników Wiary Lecha. Kuba Kałżyński rozegrał w nim jubileuszowy, setny mecz w niebiesko-białych barwach. 21-latek reprezentuje drużynę kibiców Lecha Poznań od czterech lat.

Swoją piłkarską przygodę Kałżyński rozpoczął w TPS Winogrady Poznań. Przez sześć lat występował tam w zespołach trampkarzy i juniorów. Następnie przeniósł się do Akademii Piłkarskiej Reissa, gdzie w sezonie 2020/2021 zadebiutował w drużynie seniorów, rozgrywając łącznie dziesięć spotkań. Ostatni raz znalazł się w kadrze meczowej na pojedynek z Wiarą Lecha, który jego zespół wygrał 6:0. Wówczas całe spotkanie oglądał z ławki rezerwowych.

Przed rozpoczęciem sezonu 2021/2022 dołączył do Wiary Lecha. Zadebiutował 28 sierpnia w meczu z TPS-em Winogrady wygranym 3:1. Na boisku pojawił się w 82. minucie, zmieniając Huberta Wołąkiewicza. Co ciekawe, w tym samym spotkaniu swój debiut zaliczył także Mikołaj Nawrowski, a w barwach TPS-u całe spotkanie rozegrał Mateusz Szeląg. Po raz pierwszy w wyjściowej jedenastce Kałżyński znalazł się w trzeciej kolejce, w starciu z Akademią Reissa, w której występowali wówczas Jakub Maćkowiak i Piotr Kaźmierowski. Mecz zakończył się porażką Kiboli 2:4.

Swojego premierowego gola dla Wiary Lecha zdobył w wyjazdowym meczu ze Spartą Oborniki, wyprowadzając drużynę na prowadzenie 2:1. Ostatecznie Lechici wygrali tamto spotkanie 3:2.

W ciągu czterech lat gry w barwach Wiary Lecha Kałżyński rozegrał 100 meczów, w których zdobył sześć bramek i otrzymał jedenaście żółtych kartek. To on jest autorem pierwszego, historycznego gola Kiboli w rozgrywkach IV ligi, zdobytego w domowym pojedynku.