Daniel Mankiewicz i Kamil Lulka po zwycięstwie z Zefką Kobyla Góra: Stać nas na dużo więcej

Wiara Lecha zaliczyła trzecie ligowe zwycięstwo, pokonując w 11. kolejce IV ligi Zefkę Kobyla Góra 3-1. Bramki dla Lechitów zdobyli Mateusz Szeląg, Kamil Lulka oraz Daniel Mankiewicz. Autorzy dwóch ostatnich trafień dla Kiboli zabrali głos pomiędzy wygraną z beniaminkiem a sobotnim starciem z Obrą Kościan.

Daniel Mankiewicz – skrzydłowy Wiary Lecha: Od początku spotkania staraliśmy się narzucić swój styl gry, wyjść wysokim pressingiem i przejąć kontrolę utrzymując się długo przy piłce. To poskutkowało zdobyciem pierwszego gola już w 15 minucie. Spodziewaliśmy się trudnego meczu i Zefka faktycznie stworzyła sobie też swoje sytuacje. Na szczęście to my dołożyliśmy po przerwie jeszcze dwie bramki i mogliśmy cieszyć się ze zdobycia trzech punktów.

Celem na ostatnie 6 kolejek rundy jesiennej jest zdobycie osiemnastu punktów i tego się będziemy trzymać. Nasze wyniki w ostatnim czasie nie są najlepsze, ale głęboko wierzę, że będzie tylko lepiej. Zdajemy sobie sprawę, że stać nas na dużo więcej i każdy z nas może grać na jeszcze lepszym poziomie. Mam nadzieję, że pokażemy to już w następnych meczach.

Mecze w Kościanie zawsze bywają trudne. Obra to dla nas nieprzyjemny rywal z którym nie udało nam się jeszcze wygrać. Podstawową rzeczą, jaką musimy zrobić, żeby wywieźć 3 punkty z kościana jest strzelenie chociaż jednej bramki więcej od przeciwnika. Musimy do tego dołożyć zaangażowanie, które mam wrażenie, że z meczu na mecz jest jeszcze lepsze. To wszystko da nam w końcu długo wyczekiwane zwycięstwo w meczu z Obrą.

Kamil Lulka – pomocnik Wiary Lecha: Nie było to łatwe spotkanie dla Nas. W pierwszej połowie to Zefka stwarzała więcej sytuacji, jednak drużyna przyjezdna nie potrafiła trafić do naszej bramki. Nam się to udało po jednej z akcji i pozwoliło w pewnym stopniu poukładać i uspokoić grę. W drugiej połowie mogliśmy kontratakować i tworzyć sobie dogodniejsze sytuacje dzięki przestrzeni jakie tworzyły się na boisku. Dlatego zdobyliśmy jeszcze dwie bramki. Myślę, że pod koniec meczu zabrakło w naszych szeregach trochę skupienia, co w konsekwencji przerodziło się w stratę bramki i finalnym wynikiem 3:1.

Zdobyte 3 punkty są bardzo ważne dla naszej pozycji w tabeli. Bardzo się z nich cieszymy, ale mamy świadomość, że najcięższe dopiero przed Nami. Tabela IV ligi tak się ułożyła, że nasze ostatnie mecze będą kluczowe dla jej układu. Oczywiście chcemy wygrać każdy mecz i zdobyć 18 punktów, jednak na ten moment nie wybiegamy w przyszłość i skupiamy się wyłącznie na najbliższym rywalu. Jak pokazuje ten sezon, przy żadnym przeciwniku nie można dopisywać sobie 3 oczek przed meczem.

Do naszej skuteczności musimy przede wszystkim dołożyć szczelną obronę. W ostatnich 3 meczach strzeliliśmy 10 bramek i to pokazuje, że potrafimy znaleźć drogę do bramki rywala. Nasze 15. miejsce w tabeli powinno być tylko motywacją dla całej drużyny. Musimy się w górę tabeli, więc o takich aspektach jak zaangażowanie, czy chęć zwycięstwa nie ma co wspominać. Jeśli to pokażemy to 3 punkty wrócą z nami do Poznania.

Other Articles