
Trener Łukasz Kubiak po porażce w Gołuchowie: Nie byliśmy efektywni pod bramką rywala
Podobnie jak przed rokiem, Wiara Lecha rozpoczęła sezon od wyjazdowej porażki z LKS-em Gołuchów. Trener Łukasz Kubiak zabrał głos po meczu 1. kolejki IV ligi.
Na inaugurację sezonu 2025/2026 przegrywamy z LKS-em Gołuchów. Jak trener ocenia to spotkanie?
Trener Łukasz Kubiak: Trudno być zadowolonym po przegranej inauguracji i na pewno odczuwamy spory niedosyt. Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu. Byliśmy częściej przy piłce i mieliśmy więcej szans pod bramką przeciwnika niż gospodarze. Wynik bezbramkowy do przerwy był sprawiedliwy i miałem nadzieję, że zagramy lepiej w drugiej połowie. Tak się jednak nie stało. Weszliśmy apatycznie w drugą część meczu, a gospodarze prezentowali się lepiej. Wydawać się mogło, że kluczowym momentem będzie czerwona kartka dla gospodarzy, ale paradoksalnie tuż po niej to my straciliśmy gola. Chwilę później Maks Dominiak dostał czerwoną kartkę i siły się wyrównały. Dążyliśmy do zdobycia bramki na wagę remisu, ale nie byliśmy efektywni pod bramką rywala. Żałuję, że nie udało się zdobyć choćby punktu ale też zdawaliśmy sobie sprawę, że nasz zespół jest w bardzo dużej przebudowie i potrzebujemy czasu na zgranie, żeby lepiej prezentować się zarówno w obronie jak i w ataku.
W pierwszym meczu sezonu zadebiutowało w pierwszym składzie 4 nowych zawodników, a kolejnych 5 dołączyło z ławki. Jak trener skomentuje postawę nowych zawodników w pierwszych tygodniach funkcjonowania w drużynie?
Za mojej kadencji nie mieliśmy tak wielu zmian w zespole, a okres przygotowawczy był krótki. Trafili do nas w większości młodzi, ambitni zawodnicy, którzy potrzebują czasu, żeby nauczyć się gry w 4 lidze i zaadaptować się do naszych treningów i taktyki. Myślę, że każdy z nich wniesie do drużyny coś pozytywnego, a jednocześnie muszą ciężko pracować, żeby wejść na poziom który od nich oczekujemy. W pierwszym meczu zapłaciliśmy frycowe, między innymi ze względu na dużą liczbę debiutantów, ale liczę, że szybko dostosują się do wymogów ligi. Ja jestem z pierwszych tygodni zadowolony i mam nadzieję, że to co widzę na treningach u tych chłopaków, zobaczę również w meczach ligowych.
Przed nami wyjazdowy mecz z Polonią Chodzież, z którą również mamy rachunki do wyrównania. Czego Trener oczekuje od swoich zawodników w sobotnim spotkaniu?
W każdym meczu oczekuję od zawodników zaangażowania i walki od pierwszej do ostatniej minuty. To warunek konieczny, żeby grać w naszym zespole. Ostatnie dwa mecze wyjazdowe z Polonią to niestety nasze porażki i na pewno będziemy chcieli przerwać tę niekorzystną passę. Jestem jednak świadomy, że zadanie jest trudne. Zespół Polonii grał bardzo dobrze na wiosnę, a skład zespołu praktycznie się nie zmienił. My jesteśmy w trakcie budowy drużyny i wiem, że z tygodnia na tydzień będziemy wyglądać coraz lepiej. Wiemy jakie są mocne i słabe strony przeciwnika i postaramy się zrealizować nasz plan na mecz. Mocno liczę na pomoc naszych kibiców, którzy ze względu na mecz z Górnikiem nie mogli nas wesprzeć mocną grupą w Gołuchowie. Teraz liczę na dobrą grę moich zawodników i głośny doping, który z pewności doda nam otuchy a nowym zawodnikom motywacyjnego kopa.