Stanisław Makowski – kapitan Wiary Lecha oraz Jakub Błachowicz – zimowy nabytek DWL wzięli głos po dwóch zwycięstwach Lechitów.

Stanisław Makowski – kapitan i obrońca Wiary Lecha: Trzeba przyznać, że dobrze zareagowaliśmy na porażkę w Chorzeminie. Widać, że forma drużynowa jak i indywidualna każdego z zawodników rośnie.

Jestem zadowolony ze swojej postawy, jak i całego zespołu. Oczywiście, jest jeszcze wiele rzeczy do poprawy. Wciąż zdarzają nam się przestoje w grze, co skutkuje oddaniem inicjatywy przeciwnikowi. Było to widać zwłaszcza w pierwszej połowie meczu. Po strzeleniu bramki powinniśmy pójść za ciosem, podwyższyć wynik i zabić mecz, a pozwoliliśmy Stelli na zdobycie wyrównującej bramki. Na szczęście w drugiej połowie zareagowaliśmy odpowiednio i znowu kontrolowaliśmy mecz oraz zdominowaliśmy rywala.

W sobotnim meczu z Kanią Gostyń najważniejsze będzie, żebyśmy byli przez cały mecz w pełni skoncentrowani i wypełniali zadania taktyczne nakreślone przez trenera. Uważam że przy odpowiednim nastawieniu jesteśmy w stanie pokonać każdego rywala w tej lidze.

Jakub Błachowicz – skrzydłowy Wiary Lecha:  Sześć punktów zdobyte w majówkę bardzo cieszy, bo każdy z nas ciężko pracuje na treningach i na boisku, żeby dać drużynie wszystko, co może. Skuteczność też cieszy, ale musimy pracować nad tym, żeby była jeszcze lepsza.

Czuję się bardzo dobrze w drużynie, ponieważ zostałem bardzo miło przyjęty przez kolegów z zespołu i dobrze się z nimi dogaduję. Na pewno cieszy mnie bramka w debiucie i asysta w ostatnim meczu, ale muszę jeszcze poprawić zachowanie oraz decyzyjność pod bramką rywala. Tam widzę swoje największe braki.

Kania Gostyń, z którą zmierzymy się w sobotę jest bardzo trudnym rywalem. Traci mało bramek, ale mamy odpowiednie umiejętności, żeby wywieźć trzy punkty. Najważniejsze będzie według mnie zaangażowanie i skupienie w każdym momencie meczu. Musimy mieć świadomość, że nawet jedno zagranie może zdecydować, kto zdobędzie punkty w tym pojedynku.