Trener Łukasz Kubiak : Jestem spokojny, bo mamy szeroką i wyrównaną kadrę

Wiara Lecha pokonała Promień Krzywiń w meczu 28. kolejki V ligi, zwyciężając po raz szósty z rzędu na swoim stadionie. Trener DWL nie kryje zadowolenia z gry defensywnej Kiboli.

Wygrana jest dla naszego zespołu priorytetem i w każdym meczu dążymy do zdobycia trzech punktów. Zawsze dobrze jest zachować czyste konto, ale najważniejszym celem jest zwycięstwo. Cieszę się, że zwyciężyliśmy w obecności naszych kibiców i jednocześnie odskoczyliśmy od sąsiada w tabeli. Faktycznie dawno nie udało się zachować czystego konta, a w sobotę tej sztuki udało się dokonać. Nasza gra obronna wyglądała dobrze i praktycznie nie dopuściliśmy rywali do żadnej sytuacji. Dużo rozmawialiśmy na temat gry obronnej, poruszania się w określonych strefach boiska, jak również trenowaliśmy ustawienie gry defensywnej. Na pewno wiele czasu poświęcimy jeszcze grze defensywnej. Cieszę się, że mogę skorzystać tutaj z rad Huberta Wołąkiewicza, który przekazuje wiele cennych wskazówek zarówno mi jak i zawodnikom formacji defensywnej. Zawodnicy na tym korzystają i wierzę, że takich meczów bez straty gola będzie więcej

Rywal przyjechał do nas z mocnym nastawieniem na defensywę. Praktycznie od pierwszej minuty Promień grał w niskim pressingu. Spodziewaliśmy się takiego scenariusza i mieliśmy plan na to spotkanie. Pierwsza połowa była jednak daleka od ideału. Kontrolowaliśmy przebieg meczu, ale w grze nie było żadnych konkretów. Mała liczba strzałów i dośrodkowań przełożyła się na małą liczbę sytuacji strzeleckich.

W drugiej połowie gra wyglądała lepiej i na pewno mogliśmy strzelić więcej niż dwa gole. Na pewno chciałbym, żeby nasza drużyna grała efektownie i zwyciężała jak najczęściej, ale przy mocno nastawionym defensywnie przeciwniku trudno było nam rozwinąć skrzydła. Wydaje mi się jednak, że kibice mimo wszystko mogą być zadowoleni, bo zobaczyli dwie ładne bramki i pełną kontrolę meczu w naszym wykonaniu.

Już przez spotkaniem z Promieniem rozmawialiśmy, że czeka nas prawdziwy maraton i ważny będzie każdy zawodnik z naszej kadry. Przy takim natłoku spotkań niemożliwe jest grać wszystkie mecze jedną jedenastką. Jestem jednak spokojny, bo mamy szeroką i wyrównaną kadrę. W ostatnim czasie gramy każdy mecz innym składem, ale zawodnicy, którzy wychodzą na mecz wiedzą jak chcemy grać i co zrobić żeby wygrywać. Nieoceniona jest również ławka rezerwowych, bo to nasza siła w tej rundzie. Mogę więc powiedzieć z pełnym przekonaniem, że nie obawiam się natłoku spotkań. Wierzę, że będzie to dla nas owocny czas i zdobędziemy wiele punktów dając radość kibicom po wygranych meczach.

Other Articles