Marcin Mazurek i Michał Pecold po piątym triumfie z rzędu: widać u nas coraz większe zgranie

Drużyna Wiary Lecha ma za sobą fantastyczny weekend. W sobotę podopieczni Łukasza Kubiaka pokonali Polonię Chodzież, zaś w niedzielę przy obecności sporego grona zawodników Wiary Lecha Kolejorz pokazał wyższość w Warszawie. Udaną kolejkę skomentowali Marcin Mazurek – zdobywca jednej z bramek Kiboli oraz Michał Pecold – golkiper DWL.

Marcin Mazurek – napastnik Wiary Lecha

Myślę, że był to weekend z rodzaju tych wymarzonych. Zarówno my, jak i pierwszy zespół dopisujemy kolejne trzy cenne punkty. Te zdobyte w Warszawie smakują oczywiście wyjątkowo. Wszyscy wiemy ile dla kibiców Lecha znaczą mecze ze stołeczną drużyną. W Warszawie zespół prócz wielkiej radości jaką dał wszystkim Poznaniakom, potwierdził też, że marzenie o mistrzostwie jest jak najbardziej podstawne i realne. Systematyczność i solidność pierwszej drużyny w tym sezonie robi naprawdę duże wrażenie.

Sądzę, że z meczu na mecz widać u nas coraz większe zgranie, a co za tym idzie boiskowe zrozumienie. Także w momentach, kiedy trzeba bronić. Pewności siebie dodają także kolejne zwycięstwa, jednak musimy zachować chłodną głowę i iść z meczu na mecz. Mocno wierzę w ten zespół, bo pasja z jaką zawodnicy podchodzą do treningów i meczów jest wyjątkowa.

Piłka to wyjątkowy sport, bo każdy z każdym ma szanse. Szczególnie, gdy po kilku zwycięstwach z rzędu wkrada się rozluźnienie. Dlatego uważać powinniśmy na siebie, bo przy zbyt dużej pewności siebie każdy rywal może okazać się groźny. Uważam jednak, że dysponujemy odpowiednim doświadczeniem, by wykluczyć ten aspekt. Jednego jestem pewien. Nikt z Drużyną Wiary Lecha w tym sezonie nie będzie miał łatwo. Razem z kibicami jesteśmy mocną ekipą.

Michał Pecold – bramkarz Wiary Lecha

W lidze mamy fajny okres i obyśmy cały czas kontynuowali tą passę. Zwycięstwo Kolejorza na Łazienkowskiej również smakuje fantastycznie, szczególnie podczas powrotu do Poznania. Biorąc pod uwagę oba spotkania, weekend fanatyka należy zaliczyć zdecydowanie na duży plus.

Wydaje mi się, że kluczowym aspektem podczas sobotniego meczu z Polonią Chodzież była dyscyplina. Mieliśmy nałożone przez trenera wytyczne oraz wskazówki, których zachowań musieliśmy się wystrzegać. Dzięki naszej postawie zespół Polonii niczym nas nie zaskoczył.

Na pewno nie możemy zlekceważyć Sparty Oborniki, bo wiemy jak ten zespół prezentował się w letnim sparingu i mamy świadomość, że Sparta potrafi grać w piłkę. Czeka nas ciężki mecz w Obornikach.

Other Articles