Trener Łukasz Kubiak po meczu z Polonią Chodzież: Wszyscy jesteśmy szczęśliwi z takiego rozwoju wydarzeń

Drużyna Wiary Lecha zwyciężyła po raz piąty z rzędu, dominując na boisku Polonię Chodzież. Bramki dla Lechitów zdobyli Sławomir Makowski, Hubert Wołąkiewicz oraz Marcin Mazurek. Jak okazało się w niedzielę wieczorem w Warszawie, sobotni triumf Wiary Lecha był jedynie początkiem udanego weekendu fanatyka, o czym mówi trener Kiboli – Łukasz Kubiak.   

Odnosimy piąte z rzędu zwycięstwo z bardzo mocnym zespołem Polonii Chodzież oraz wracamy z Warszawy z trzema punktami. Lepszego weekendu fanatyka nie można było sobie wymarzyć?

Przed weekendem miałem nadzieję, że zarówno Lech jak i nasza drużyna dopiszą sobie po trzy punkty i tak się stało. Wszyscy jesteśmy niezmiernie szczęśliwi z takiego rozwoju wydarzeń. Moi zawodnicy rozmawiali dużo w tygodniu na temat wyjazdu do Warszawy i trochę miałem obawy o skupienie na meczu z Chodzieżą. Nic takiego nie nastąpiło i liczna grupa DWL w dobrych humorach udała się do Warszawy. Myślę, że te humory po niedzielnym spotkaniu były jeszcze lepsze i mam nadzieję, że w dobrym nastroju będziemy przygotowywać się do kolejnego meczu ligowego. Nie mam nic przeciwko, żeby ubiegłotygodniowy scenariusz się powtórzył, czyli zwycięstwo Lecha z Wisłą Płock i zwycięstwo DWL na wyjeździe w Obornikach.

Jaki aspekt sobotniego meczu z Chodzieżą był kluczowy w pewnym pokonaniu rywala?

W meczu z Polonią Chodzież zaprezentowaliśmy bardzo dojrzałą grę, z czego jestem najbardziej zadowolony. Początek meczu był wyrównany, ale nasza drużyna rozkręcała się z minuty na minutę. Od 20 minuty do końca pierwszej połowy całkowicie zdominowaliśmy Polonię i zasłużenie prowadziliśmy wysoko do przerwy. Trzeba sobie powiedzieć, że mogliśmy strzelić w pierwszej połowie jeszcze więcej bramek. Druga połowa nie była tak efektowna, ale chcieliśmy kontrolować mecz i to nam się udało. Polonia nie stwarzała praktycznie sytuacji pod naszą bramką i tylko jeden moment dekoncentracji naszej defensywy spowodował, że przeciwnik strzelił honorową bramkę. Chciałbym pochwalić zespół za współpracę między formacjami, szczególnie w grze obronnej. Dobrze się uzupełnialiśmy i asekurowaliśmy, dzięki temu Michał Pecold miał spokojny wieczór w bramce. Teraz najważniejsze, żebyśmy nie tracili koncentracji, bo mamy przed sobą jeszcze sporo kolejek ligowych i nie możemy spocząć na laurach tylko cały czas poprawiać naszą grę i eliminować błędy. 

W sobotę zagramy na wyjeździe ze Spartą Oborniki, która rozgromiła w miniony weekend Spartę Szamotuły aż 0:7. Zespół z Obornik punktował w tym sezonie w zaledwie 4 spotkaniach i plasuje się na 13. pozycji w tabeli. Na co nasz zespół będzie musiał uważać w tym spotkaniu?

Z zespołem Sparty mierzyliśmy się tydzień przed rozgrywkami w sparingu i był to bardzo wyrównany mecz. Jestem zdziwiony niską pozycją drużyny z Obornik w tabeli, bo mając w pamięci tamto spotkanie uważałem, że Sparta będzie walczyć o miejsce w czołówce. Jest to młody zespół, a trener Dyzert to bardzo dobry fachowiec, więc na tą młodzieńczą fantazję i dobre przygotowanie motoryczne oraz taktyczne będziemy musieli być gotowi. Nie uważam, że sobotnie spotkanie będzie należało do łatwych, tym bardziej, że w Obornikach punkty stracił Zamek Gołańcz. Ja jednak w pierwszej kolejności patrzę na swoją drużynę i ważne jest, żebyśmy w skupieniu przygotowali się do tego meczu. Mamy w tej chwili bardzo mocny zespół i silną ławkę rezerwowych. To napędza wszystkich do wytężonej pracy na treningach i z tego faktu jestem najbardziej zadowolony. To widać, że nasza gra nie opiera się tylko i wyłącznie na indywidualnościach, które niewątpliwie mamy w naszych szeregach, ale na współpracy oraz pomyśle na grę, który staramy się doskonalić w każdym tygodniu treningów. Nasz zespół gra w tej chwili szybką piłkę, na boisku jesteśmy mobilni dzięki czemu dochodzimy do sytuacji bramkowych, które wykorzystujemy. W Obornikach musimy zadbać, żeby zagrać odpowiedzialnie w obronie a jeśli utrzymamy skuteczność z ostatnich spotkań to liczę na to, że z kolejnej delegacji wywieziemy trzy punkty. 

Other Articles