Jakub Wilk i Błażej Telichowski po szóstym zwycięstwie z rzędu: największym naszym przeciwnikiem jesteśmy my sami

Wiara Lecha wygrała szósty mecz z rzędu i umocniła się na pozycji wicelidera tabeli V ligi. Po meczu ze Spartą Oborniki, który zakończył się zwycięstwem 3:2 głos zabrali Jakub Wilk i Błażej Telichowski.

Jakub Wilk – pomocnik Wiary Lecha

W sobotę w Obornikach nie zagraliśmy najlepszego spotkania, ale na koniec wszystkiego zdobyliśmy kolejne trzy punkty na ciężkim terenie. Jesteśmy wiceliderem, a oczekiwania wobec nas od początku sezonu są wysokie. Każda drużyna, z którą gramy podnosi wysoko poprzeczkę, wiec te mecze nie należą do łatwych.

Jeśli chodzi o błędy przy bramkach to zawiniliśmy jako cały zespół. W następnym spotkaniu musimy ustrzec się takich błędów a spotkania będą dla nas mniej nerwowe.

Jeśli myślimy o pozycji lidera w lidze, to każdy mecz jest najważniejszy. Strata każdego punktu oddaliłaby naszą drużynę od awansu. Musimy być w pełni skoncentrowani i wygrać kolejne mecze do końca tej rundy, a zimą dobrze się przygotować na kluczową fazę sezonu.

Błażej Telichowski – napastnik Wiary Lecha

Na pewno nie był to nasz najlepszy mecz. Ale podobne spotkania w ubiegłym sezonie przegrywaliśmy, więc w porównaniu do poprzedniej rundy jest duży progres.  Myślę, że trzeba jak najszybciej zapomnieć o stylu, w jakim zagraliśmy, a pamiętać o trzech punktach, bo o to w tym chodzi.

Błędy są częścią futbolu. A na tym poziomie rozgrywek błędy się zdarzają i zdarzać się będą. Chodzi jednak o to, żeby robić ich mniej od przeciwnika. Często podczas meczu podejmujemy złe decyzje i w konsekwencji tracimy bramki. W ostatnim spotkaniu każdy popełniał błędy i przed następnym spotkaniem każdy samemu musi przeanalizować, co może poprawić i będzie dobrze.

Wielokrotnie wspominałem o tym, że ja podchodzę do każdego spotkanie patrząc tylko na nasz zespół. Trener Kubiak jest doskonale zorientowany, jak grają rywale, ale myślę, że największym naszym przeciwnikiem jesteśmy my sami. Jeśli nie będziemy lekceważyć rywali, a koncentrować się tylko i wyłącznie na sobie oraz swojej dyspozycji, osiągniemy upragniony cel. To my musimy narzucać tempo gry, a mając na uwadze szeroką kadrę, jaką dysponujemy, to przeciwnicy powinni się nas obawiać. Mamy szacunek do rywali, ale patrzymy na siebie i każdy mecz chcemy wygrać. Trzeba jednak pamiętać, że to jest sport i wszystko się może zdarzyć.

Other Articles