Trener Łukasz Kubiak: Siłą naszej drużyny jest szeroka kadra

Wiara Lecha odpowiedziała w najlepszy możliwy sposób na porażkę z Olimpią Koło. W 3. kolejce V ligi Kibole pewnie pokonali Akademię Piłkarską Reissa po bramkach Jana Makowskiego, Jakuba Wilka, Kacpra Szulca oraz Mateusza Bednarka. Spotkanie skomentował szkoleniowiec Lechitów – Łukasz Kubiak.

Pewne zwycięstwo 4:0 z trudnym rywalem to najlepsza odpowiedź na ostatnią porażkę?

Oczywiście, zimny prysznic z Koła nam się przydał. Dzisiaj zagraliśmy o wiele lepsze spotkanie, a szczególnie lepszą drugą połowę niż w Kole, bo w meczu z Olimpią zagraliśmy dobrze pierwsze 45 minut. Niestety przed tygodniem po przerwie zostaliśmy w szatni, ale w sobotę wyglądało to wiele lepiej. Początkowo miałem takie poczucie, że spotkanie układa się podobnie do tego z drugiej kolejki. Znów prowadziliśmy 1:0 do przerwy, nie wykorzystując kilku sytuacji, ale na całe szczęście zespół zareagował bardzo pozytywnie.

Cieszą mnie także zmiany, bo aż trzech rezerwowych zdobyło bramki i potrafiliśmy zamknąć mecz. Cieszę się także z czystego konta, bo po trzech straconych bramkach przed tygodniem istotne byłoby poprawić naszą grę w defensywie.

Bramka wracającego do składu Jana Makowskiego, kolejny gol Mateusza Bednarka oraz trafienie wracającego do formy strzeleckiej Jakuba Wilka. Zwyżkowa forma musi Trenera cieszyć.

Jestem bardzo zadowolony, bo widzimy to, co zawsze powtarzam – siłą naszej drużyny jest szeroka kadra. Zawodnicy, którzy wchodzą dają nam często więcej jakości, niż ci, którzy rozpoczynają mecz w pierwszej jedenastce. Najlepszym tego potwierdzeniem jest właśnie, że rezerwowi strzelili aż trzy bramki i rzeczywiście fajnie do wyglądało. Cieszy mnie bramka Jana Makowskiego, bardzo dobry powrót do składu i piękny gol, ale zmiany były równie efektywne. Mateusz Bednarek wraca do swojej najlepszej dyspozycji z poprzedniego sezonu i to mnie na pewno bardzo cieszy. Kuba Wilk także wniósł dużo jakości do zespołu po wejściu na boisko. Myślę, że naszą główną siłą jest szeroki skład i to, że każdy kto wchodzi, daje z siebie maksa. Pozostaje mi tylko się cieszyć, że mam duży ból głowy, jeśli chodzi o dobór kadry meczowej, ale wolę mieć takie problemy, niż braki kadrowe.

Czasu na radość nie ma zbyt wiele, bo już trzy dni po zwycięstwie nad Akademią Piłkarską Reissa czeka nas pojedynek w Pucharze Polski, gdzie czekają na nas rezerwy Tarnovii Tarnowo Podgórne. Czego się możemy spodziewać po tym spotkaniu z beniaminkiem okręgówki oraz jak w tak krótkim czasie przygotować się do meczu o stawkę?

Na pewno w pierwszej kolejności chcę podkreślić, że bardzo nam zależy, żeby wygrać ten mecz. Wychodzę z założenia, że DNA tego zespołu to zwyciężanie w każdym pojedynku. Na pewno czasu mamy mało, ale mamy szeroką kadrę, więc zawodnicy, którzy ostatnio grali mniej, dostaną swoją szansę w większym wymiarze czasowym. Często jest tak, że nawet zawodnik niełapiący się do pierwszej dwudziestki, spokojnie poradziłby sobie w pierwszym składzie i nie obniżałby tego poziomu. Na pewno zagramy o awans do kolejnej rundy, ale planuję rotację w składzie, bo chcę zobaczyć w rytmie meczowym zawodników, którzy ostatnio grali mniej.

Other Articles

Relacje meczowe
Puchar PolskiZapowiedź meczu