Krzysztof Kaźmierczak i Jakub Kieliszewski po pierwszej porażce: Zbyt szybko uwierzyliśmy, że mecz jest wygrany

Mecz 5. kolejki IV ligi zakończył się pierwszą porażką Wiary Lecha w obecnym sezonie. Lechici musieli uznać wyższość Obry Kościan, mimo dwubramkowego prowadzenia. Spotkanie skomentowali Krzysztof Kaźmierczak oraz Jakub Kieliszewski.

Krzysztof Kaźmierczak – obrońca Wiary Lecha: Mecz ułożył nam się bardzo dobrze i od samego początku prowadziliśmy grę. Szybko strzeliliśmy dwie bramki i wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą. Niestety przeciwnik odrobił straty z nawiązką i to on wraca z trzema punktami. Myślę, że zbyt szybko uwierzyliśmy, że mecz jest już wygrany i być może zabrakło trochę koncentracji. Duży wpływ na pewno też miał ten gol stracony jeszcze w pierwszej połowie, bo przeciwnik złapał kontakt i na drugą połowę wyszedł już z zupełnie innym nastawieniem.

Jestem bardzo zadowolony, że trener regularnie mnie wystawia w pierwszej jedenastce. Każda minuta na boisku sprawia, że czuję się troszkę pewniej. Cały czas staram się jednak dawać jeszcze więcej od siebie. W drużynie jest bardzo duża konkurencja na tej pozycji i generalnie w całym zespole. Wydaje mi się, że wewnętrzna sportowa rywalizacja bardzo pomaga drużynie. Wszyscy na każdym treningu, jak i meczu zawsze dają z siebie sto procent, co na pewno przynosi pozytywne skutki. Gramy lepiej i mimo wyższej ligi nie odstajemy aż tak poziomem od najsilniejszych. Każdy mecz to inna historia, jednak gra nam się tu lepiej, bo rywale nie są nastawieni tylko na defensywę, tak jak to często bywało w poprzednim sezonie.

Jarota miał słaby start, jednak przełamał złą passę. To ich na pewno napędzi i będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Myślę, że trzeba na ten zespół uważać, bo mają doświadczonych zawodników, którzy grali jeszcze w zeszłym sezonie w III lidze i to doświadczenie na pewno im bardzo pomoże.

Jakub Kieliszewski – napastnik Wiary Lecha: Trudno powiedzieć jednoznacznie, co wpłynęło na utratę punktów. Możliwe, że utrata koncentracji po naszych strzelonych bramkach na początku spotkania i zmiany taktyczne przeciwnika odegrały znaczącą rolę.

Czuję się dobrze w zespole i cieszę się z drugiego gola. Mój początek w Wiarze Lecha jest satysfakcjonujący. Staram się w pełni wykorzystać swoje umiejętności i zawsze daje z siebie sto procent.

Najważniejsze jest, abyśmy skupili się na naszych mocnych stronach i taktyce, aby osiągnąć dobry wynik w meczu z Jarotą. Ważne jest przygotowanie się na różne scenariusze spotkania.

Other Articles