Trener Piotr Jabłecki po meczu z KS Dębiec: Czas będzie grał na naszą korzyść
Rezerwy Wiary Lecha pokonały w czwartym ligowym meczu KS Dębiec 4:1. O kilka słów komentarza poprosiliśmy trenera Piotra Jabłeckiego.
W miniony weekend odnosimy drugie zwycięstwo z rzędu, co zdecydowanie cieszy, tym bardziej przed zbliżającym się szlagierem w Golęczewie. Jaki jest plan drużyny na najbliższy tydzień?
Niedzielna wygrana cieszy, tym bardziej, że wywalczyliśmy punkty na bardzo ciężkim terenie. I nie mam tutaj na myśli przeciwnika, tylko stan boiska na jakim przyszło nam grać. Szczerze współczuję zespołom tam trenującym i rozgrywającym mecze.
Co do najbliższego pojedynku, to oczywiście czeka nas ciężkie spotkanie, z mocnym rywalem, ale traktujemy je jak każde inne, nic nie zmieniamy w swoim mikrocyklu treningowym.
Z tego co wiadomo, niestety w sobotę zawodnicy rezerw Wiary Lecha będą musieli sobie radzić bez Ciebie Trenerze, ale na pewno przekaże szkoleniowiec kilka cennych uwag na temat zawodników GKS’u, bo w końcu miał okazje coach ich prowadzić. Czego musimy się najbardziej obawiać po drużynie z Golęczewa?
Dokładnie, niestety nie będę mógł pomóc osobiście drużynie. Ze względu na moje prywatne sprawy, chcieliśmy ten mecz przełożyć na niedzielę, jednak zespół gospodarzy nie przystał na tą prośbę. W sobotnim meczu z ławki drużynę poprowadzi Trener Piotr Borowski. Nie skupiam się na przeciwniku. Szkoleniowcowi i drużynie przekażę bardziej uwagi na temat gry naszego zespołu.
Ostatnie wyniki pozwalają patrzeć z optymizmem na przyszłość. Czy to w końcu ciężka praca na treningach, a może coś innego przynosi pożądany efekt?
Tak jak wszyscy zgodnie mówiliśmy na początku sezonu, czas będzie grał na naszą korzyść. Drużyna się zgrywa, złapaliśmy rytm meczowy i nasza gra wygląda na pewno z meczu na mecz coraz lepiej. Jednak też nie popadamy w huraoptymizm po dwóch zwycięstwach, bo jeszcze dużo ciężkich spotkań przed nami.