Daniel Mankiewicz i Mikołaj Nawrowski po setnym meczu Trenera Łukasza Kubiaka: Zabrakło wykończenia

Wiara Lecha zaliczyła jednobramkową porażkę z Nielbą Wągrowiec w meczu 13. kolejki IV ligi. Dla trenera Łukasza Kubiaka było to setne spotkanie, w którym prowadził Kiboli. Starcie skomentowali Daniel Mankiewicz oraz Mikołaj Nawrowski – kapitan oraz golkiper Lechitów.

Daniel Mankiewicz – napastnik Wiary Lecha: Uważam, że w sobotę zagraliśmy dobre spotkanie. Od początku meczu wszystko funkcjonowało tak, jak powinno. Mieliśmy swoje sytuacje, które powinniśmy zamienić na gola. Niestety nie udało się ich wykorzystać i po raz kolejny po dobrym meczu w naszym wykonaniu wracamy do Poznania bez zdobyczy punktowej. Nie tłumaczę tym naszej porażki, ale straciliśmy bramkę z rzutu karnego, który nie powinien zostać podyktowany. Od 60 min graliśmy w przewadze, lecz nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Nie zasłużyliśmy na porażkę w tym meczu. Każdy w zespole ma tego świadomość, że powinnismy go wygrać. Niestety za dobrą grę punktów nie przyznają i trzeba do tego umieścić jeszcze piłkę w bramce, a w ten dzień nie udało nam się tego zrobić.

Chciałbym jeszcze raz pogratulować Trenerowi Łukaszowi Kubiakowi tego osiągnięcia. Setny mecz w tych barwach zarówno dla zawodnika jak i dla trenera jest czymś wyjątkowym. Z pewnością inaczej sobie trener wyobrażał swój setny mecz. Szkoda, że nie udało nam się go wygrać, aby wspólnie poświętować w szatni, ale jestem przekonany, że nadrobimy to już w najbliższą niedzielę.

Przyjeżdża do nas zespół z bardzo dużym doświadczeniem na czwartoligowych boiskach, który startu rozgrywek nie może jednak zaliczyć do udanych. Na pewno nie można zlekceważyć Tarnovii, bo ma w swoim zespole doświadczonych zawodników, na których będziemy musieli uważać. Możemy się spodziewać otwartego meczu, ale mam nadzieję, że to my będziemy prowadzić grę na własnym boisku i strzelimy przynajmniej o jedną bramkę więcej od przeciwnika. Przyda nam się wsparcie z trybun, także serdecznie zapraszamy kibiców w niedzielę na Gdańską.

Mikołaj Nawrowski – bramkarz Wiary Lecha: Szkoda tej porażki, bo bramkę straciliśmy po wątpliwym rzucie karnym. Gra zespołu była solidna i prezentowaliśmy się naprawdę dobrze. Niestety to nie wystarczyło, aby wyjść zwycięsko z tego spotkania. Zabrakło wykończenia i umieszczenia piłki w bramce, gdy nadarzyła się okazja, a mieliśmy ich sporo. Z meczu na mecz gramy coraz lepiej i pewniej. Na tle drużyny z czołówki tabeli prezentowaliśmy się bardzo dobrze. To nas motywuje do jeszcze cięższej pracy.

Wielkie brawa dla trenera Łukasza z okazji jego setnego meczu na naszej ławce. Jego ciężka praca i zaangażowanie przyczyniły się między innymi do awansu Drużyny Wiary Lecha do IV ligi. Życzę trenerowi wielu takich jubileuszy w Wiarze Lecha, jak również kolejnych awansów. Dla mnie osobiście i kilku moich kolegów z drużyny jest trenerem, który wprowadzał nas w piłkę seniorską, za co jestem mu wdzięczny i zapamiętam to na zawsze. Wielkie dzięki, Trenerze.

W żadnym wypadku nie możemy zlekceważyć niedzielnego rywala. Do meczu przystąpimy maksymalnie skoncentrowani i głodni zwycięstwa. Gramy na swoim boisku i dla naszych kibiców, którzy ostatnio bardzo licznie nas wspierają na każdym meczu, za co bardzo dziękujemy.

Other Articles